produkcja: Polska
gatunek: Dramat, Komedia
data premiery: 2005-04-01 (Polska)
reżyseria Wiesław Paluch
scenariusz Wiesław Paluch
zdjęcia Piotr Rejmer
muzyka Paweł Mykietyn
od lat: 15
czas trwania: 80
Bazyl wraca do Warszawy, razem z nim podróżuje Tęgi oraz zamężna Monika. Wspominają lata PRL-u, rok 1983, w Polsce panuje bieda i nuda. Przyjaciele Bazyla: Tęgi, Rechol (Motórowy guru) oraz Bysio uprawiają kult Motóra, modląc się do WSKi Gieńka i Moniki. Razem z nimi trzyma się Karaś, rasowy zabijaka. Kiedy Bazyl próbuje umówić się z Moniką, ta go spławia. W końcu jednak się zaprzyjaźniają. Jednak nie tylko on zakoch**e się w Monice, ma konkurencję w osobie Karasia. Tematem przewodnim wśród wszystkich ludzi w ich okolicy jest w tym czasie kometa, w której każdy widzi zapowiedź nadchodzącego kataklizmu. Przyjaciele w wolnej chwili poza oddawaniem się kultowi Motóra piją litrami wino i wąchają butapren. Kiedy Bazyl przerywa wspomnienia z dawnych lat i razem zatrzymują się na chwilkę w lesie, widzą śpiącego i pijanego motocyklistę obok swego Motóra. Bazyl wpada na pomysł. Wsadzają pijanego motocyklistę do samochodu i wywożą go na przedmieścia Warszawy.
Obsada:
Andrzej J. Dąbrowski: Bysio
Roman Sokołowski: Stefan Krawężnik
Sławomir Grzymkowski: Dżony
Mariusz Magoch: Motórzysta
Alicja Jachiewicz: Matka Bazyla
Michał Gadomski: Gienek
Marcin Bosak: Karaś
Stefan Szmidt: Ojciec Rechola
Andrzej Golejewski: Milicjant
Kazimierz Szubiak: Ojciec Tęgiego
Stefan Kiełbasa: Gawlak
Grzegorz Wojdon: Rechol
Wanda Majtyka: ?ona Gawlaka
Janusz Wituch: Antek
Wojciech Dobrowolski: Milicjant 1
polecam ten film w 100% warto go oglądnąć
oto kilka cytatów z tego filmu."My MOTÓR my Live!!!"
"hosanna na wysokości osi"
"Raz motór był chory i leżał w łóżeczku i przeszedł Pan doktór:
-Co jest motóreczku?
- Ahhh wspornik mnie boli i swędzi mnie rura i gaźnik mam chory i bolą zawory! "
"o przenajświętszy benzyniarzu uczyń nasze ciał mobilnymi"
"polej, nie żałuj wnusiowi"
"Poproszę 10 win. - Nie win tylko jaboli!"
"Powiem wam szczerze chlopaki ze jak raz w tygodniu komus nie n.a.j.e.b.i.e to sie zle czuje"
