Tytuł: Carlito's Way [?ycie Carlita]
Gatunek: Dramat gangsterski
Produkcja: USA
Rok: 1993
Reżyseria: Brian de Palma
Scenariusz: David Koepp
Role głowne:
Al Pacino - Carlito Brigante
Sean Penn - David Kleinfeld
Penelope Ann Miller - Gail
Przed chwilą oglądnąłem zaległy film, którego seans odkładałem dośc długo. Musze przyznac ze film bardzo przyzwoity, jak zawsze rewelacyjny Pacino, bardzo dobry scenariusz, genialna jak to zawsze bywa w przypadku de Palmy rezyseria. Cudowne monologi Pacino przewijające się podczas filmu. Bardzo dobrze trzyma w napieciu.
Historia Carlita Brigante, gangstera, handlarza narkotykow, ktory po wyjsciu z wiezienia chce zerwac z przeszloscia i zaczac normalne zycie co jednak okazuje sie trudniejsze niz przypuszczal.
Polecam na dlugie zimowe wieczory.
Carlito's Way
Rozpoczęty przez ReV, sty 11 2009 02:19
8 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 11 stycznia 2009 - 02:57
Jako, że widziałem wszystkie filmy z Al'em to wypada coś napisać w tym temacie
Film bardzo dobry, Pacino świetnie się sprawdza we wszelkiego rodzaju filmach gangsterskich i także w tym stanął na wysokości zadania
Szczerze polecam !
EDIT:
W sumie to marsz do wypożyczalni czy tam ściągać z neta oglądać !
Film bardzo dobry, Pacino świetnie się sprawdza we wszelkiego rodzaju filmach gangsterskich i także w tym stanął na wysokości zadania
Szczerze polecam !
EDIT:
W sumie to marsz do wypożyczalni czy tam ściągać z neta oglądać !
Użytkownik ScaR edytował ten post 11 stycznia 2009 - 02:58
Kto się c*pą urodził mężczyzną nie umrze
Nowy H@ Tawerny
Nowy H@ Tawerny
#3
Napisano 11 stycznia 2009 - 07:14
A właśnie.
Częśc ludzi zarzuca Pacino ze kazda jego postac w filmie gangsterskim jest taka sama. Ja odnosze wrecz przeciwne wrazenie. Kazdy bohater przez niego zagrany jest inny. To jest moim zdaniem kunszt aktorski - potrafic zagrac niemal ten sam typ bohatera w rozny sposob. Nie znam człowieka ktory lepiej oddaje emocje w swojej grze, ktory jest bardziej autentyczny, naturalny i swobodny. Miszcz!
Częśc ludzi zarzuca Pacino ze kazda jego postac w filmie gangsterskim jest taka sama. Ja odnosze wrecz przeciwne wrazenie. Kazdy bohater przez niego zagrany jest inny. To jest moim zdaniem kunszt aktorski - potrafic zagrac niemal ten sam typ bohatera w rozny sposob. Nie znam człowieka ktory lepiej oddaje emocje w swojej grze, ktory jest bardziej autentyczny, naturalny i swobodny. Miszcz!
#4
Napisano 11 stycznia 2009 - 09:36
Taki maly offtop ode mnie
Moze ktos polecic mi tytuly dobrych filmow z Alem? Cos typu Scarface, American gangster (wiem że on tu nie gral tylko o tresc mi chodzi).
Moze ktos polecic mi tytuly dobrych filmow z Alem? Cos typu Scarface, American gangster (wiem że on tu nie gral tylko o tresc mi chodzi).
bzzzzzzzzyyyy
#6
Napisano 11 stycznia 2009 - 11:34
Też swojego czasu się napaliłem na wszelkiego rodzaju filmy gangsterskie Aż obejrzałem wszystkie i teraz bieda jest
Tak więc :
Scarface
Trylogia Ojca Chrzestnego
Casino
Chłopcy z Ferajny
Donnie Brasco
Serpico
Heat
Insomnia
Righteous Kill( ten nowy, nawet zjadliwy)
Informator
Zapach Kobiety !! (chociaż to nie gangsterka )
Coś tam jeszcze było ale teraz nie pamiętam.
Tak więc :
Scarface
Trylogia Ojca Chrzestnego
Casino
Chłopcy z Ferajny
Donnie Brasco
Serpico
Heat
Insomnia
Righteous Kill( ten nowy, nawet zjadliwy)
Informator
Zapach Kobiety !! (chociaż to nie gangsterka )
Coś tam jeszcze było ale teraz nie pamiętam.
Kto się c*pą urodził mężczyzną nie umrze
Nowy H@ Tawerny
Nowy H@ Tawerny
#8
Napisano 12 stycznia 2009 - 08:26
Wiem, w Casino też nie grał, ale ulty chciał filmy nie tylko z Pacino, ale o podobnej tematyce
Kto się c*pą urodził mężczyzną nie umrze
Nowy H@ Tawerny
Nowy H@ Tawerny
#9
Napisano 12 stycznia 2009 - 08:29
to ja najbardziej sie napalilem na trylogie ojca chrzestnego no normalnie miazga
"Każde królestwo rozdarte wewnętrznie pustoszeje a skłócone domy upadają"