Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jednak Roger!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Fikus

Fikus

    Pułkownik

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 3 378 postów
  • Ską…d:Częstochowa

Napisano 05 lipca 2009 - 07:05

5 lipca 2009 roku - ten dzień zapadnie w pamięci milionom ludzi na świecie, którzy oglądali finał mężczyzn wielkoszlemowego turnieju Wimbledon w Londynie. Stanęli na przeciw siebie dwaj diametralnie różni zawodnicy pod względem stylu :
- Andy Roddick - zdecydowanie zawodnik siłowy, serwisy o prędkości 230 km/h, doskonały return i ogólna gra forhendem. Słabsze strony? Brak szybkości i nieco słabszy backhend.
- Roger Federer - typowo techniczny zawodnik, potrafi zagrać piłkę z każdej pozycji, lubi atakować i grać na tzw. krótkiej siatce. Faworyt dzisiejszego spotkania przegrał z Ro.

Dlaczego ten dzień, ten mecz zapadnie widzom w pamięci? Był całkiem inny od tych umiejętności, którzy prezentują zawodnicy.

Pierwszy set

Obaj tenisiści wygrywają swoje podania (serwisy) do stanu 5:5, nagle zaskakujący moment - Roddick przełamuje Szwajcara, a następnie wygrywa własne podanie. Efekt? Pierwszy set dla Amerykanina.

Drugi set

Tutaj ani jeden z graczy nie ustąpił rywalowi i wygrali swoje zagrywki. Tiebreak - niesamowite emocje, niesamowita gra. Andy obejmuje prowadzenie 4:1, następnie 6:2 (do 7 wygranych). Absolutnie nikt nie wierzy w zwrot akcji i możliwość zmiany losów seta przy bardzo dobrej grze Amerykanina, ale najbardziej utalentowany zawodnik grającego pokolenia pokazuje klase i wygrywa 6 punktów z rzędu co daje mu zwycięstwo w secie.

Trzeci set

Sytuacja identyczna jak w drugim secie, stan 6:6, serwis, serwis i jeszcze raz serwis. Znów mamy tiebreak. Tym razem bez zaskoczeń, 4:1 dla Federera , następnie 6:2. Widzimy analogię, ale mimo starań sympatycznego Amerykanina, Roger wygrywa.

Czwarty set

Gdy wszyscy uważali, że po tym ciosie Roddick się nie podniesie i spłynie, okazało się, że bardzo się mylili.
Czwarty gem - przełamanie Szwajcara, dalej wszystko zgodnie z zasadą wygrywania własnego serwisu, Roddick wygrywa 6:3 i już wiemy, że zadecyduje piąty set.

Piąty set

Niespodziewane rozstrzygnięcie, nikt przed meczem nie zakładał tak wielu emocji. W decydującym starciu, nie ma już tiebreaków, zawodnik musi przełamać podanie przeciwnika. Teoretycznie można grać w nieskończoność i wydawało się, że tak też będzie w tym przypadku. Grali, grali, wygrywali swoje podania seryjnie. Mecz trwał i trwał, po zawodnikach widać było coraz większe zmęczenie na twarzy, aczkolwiek na ich grze, nie znalazło to odbicia.
Przy prowadzeniu 15:14 dla Federera, podanie miał Roddick. Amerykanin nie wytrzymał i przegrał, pierwszy raz został przełamany przez Szwajcara i przegrał to spotkanie.

Dołączona grafika


Podsumowanie

Ten wyraz twarzy Rogera mówi wszystko. Walczył nie tylko o zwycięstwo w turnieju, ale także o pobicie rekordu wszechczasów. Miał na swoim koncie 14 wielkoszlemowych zwycięstw - tak samo jak Pete Sampras - Amerykańska legenda tenisa, mentor Andiego Roddicka. Udało się, przeszedł do historii i jak zapowiada, dalej pragnie wygrywać i czerpać radość z tenisa. W trakcie uroczystości rozdania pucharów, tradycyjnie zawodnicy wypowiadali się na temat finału. Andy z łzami w oczach wyraził się z wielkim szacunkiem do Federera, stwierdził, że ten zasłużył na zwycięstwo i fenomenalny rekord. Żałował, że nie wygrał, ale taki jest sport, ktoś musi przegrywać. Przeprosił swojego mistrza, który był obecny na finale, że nie zdołał obronić jego rekordu. Federer stwierdził po meczu, że mecz był bardzo wyrównany, nie koniecznie akurat on musiał go wygrać, bo oboje zasłużyli na triumf. Prawdziwi dżentelmeni, tak w skrócie można powiedzieć o obu panach.

Ten mecz był całkiem inny niż wszystkie. Tenisiści nie prezentowali swoich walorów, które wszyscy znali, wręcz przeciwnie. Roddick pokazywał genialny backhend, atakował przy siatce, nie zdobył tak wielu asów serwisowych. Federer atakował zaś z głębi pola i miażdżył coraz to kolejnym punktem zdobytym bezpośrednio z zagrywki (50).

Finezyjna gra, rewelacyjne zagrania, zwroty akcji - jak w thrillerach z najwyższej półki.

Finał tej imprezy zmobilizował do przybycia wielkie gwiazdy nie tylko ze świata sportu. Russel Crowe, Woody Allen, Sir Alex Ferguson, David Coulthard, Misza Ballack, Boris Becker, Pete Sampras, Bjorn Borg i wielu innych zasiadło na londyńskiej arenie i oglądało popisy dwóch aktorów.
  • 0
Dołączona grafika

#2 Fikus

Fikus

    Pułkownik

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 3 378 postów
  • Ską…d:Częstochowa

Napisano 06 lipca 2009 - 09:33

chociaż wiem na jaki temat już nie pisać, bo to bez sensu.
  • 0
Dołączona grafika

#3 will

will

    Pułkownik

  • Vip
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 3 190 postów
  • Skype:wilu_z_mw
  • Ską…d:Tarnów

Napisano 06 lipca 2009 - 09:59

oglądałem caluśki finał, od 1 piłki do ostatniej.. i tak cholernie mi szkoda Roddicka, że masakra..;] Drugiej takiej szansy może już nie mieć ;X
Po 1 należała mu się ta pierwsza wygrana w wielkim szlemie, po 2 grał moim zdaniem o wiele lepiej (mniej asów serwisowych ale i tak moc jego serwów jest poprostu miażdżąca..no i Andy miał 2 przełamania a Roger tylko jednak jednak najważniejsze..;]) po 3 chciałem, żeby jednak Federer wygrał ten 15 szlem następnym razem :)
Szkoda, że o przegranej zadecydował ten nieszczęsny 2 set i przegranie przez Roddicka tajbreka 6:2 przy własnym serwie -_-

a no i musze przyznać, że takiego finału to dawno już nie było ;)

a i FFFF nie dziw się, że nikt tutaj nie komentuje takich rzeczy bo nie od dzisiaj jest to wiadome :)

opis bdobry
  • 0
moja wladza minela, to czeba potrolowac troszQ <3 :E
Dołączona grafika

Spoiler

#4 dumbass

dumbass

    Porucznik

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 850 postów

Napisano 06 lipca 2009 - 10:04

no slicznie pikenie cudownie jaki ladny opis no naprawde sie postaraje oh ah eh uh ih :D
  • 0
S&D stanowcze NIE precz z CS'em w COD'zie!!!!!!!!a na HC grają sami KAMPERZY i CZAIDUPY

#5 Dejdaaa

Dejdaaa

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 600 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 06 lipca 2009 - 10:08

Kiedy było to grane to se ściągnę? Dawno nie oglądałem tenisa,po tym opisie zachciało mi się obejrzeć to.Co do opisu to n1 niszczysz,człowieku szybko się czyta.Oby tak dalej kamracie B)

Użytkownik Dejdaaa edytował ten post 06 lipca 2009 - 10:10

  • 0
Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika
Dołączona grafika

#6 mJm

mJm

    Porucznik

  • Member
  • PipPipPipPipPipPip
  • 863 postów
  • Ską…d:Kielce

Napisano 06 lipca 2009 - 10:34

A ja właśnie oglądałem powtórkę, była tej nocy i mimo tego, że zrobiłem to po przeczytaniu artykułu FFFF emocje takżę towarzyszyły mi podczas jego oglądania. Rzadko oglądam tenisa ziemnego, ale mogę stwierdzić, że dawno takiego widowiskowego i dynamicznego meczu to nie widziałem.
  • 0
jazda, jazda, jazda, jazda!!...

Dołączona grafika

#7 Masmix

Masmix

    Porucznik

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 164 postów
  • Ską…d:Kraków

Napisano 06 lipca 2009 - 10:49

FFFF przeczytałem Twój opis, kawał dobrej roboty. Sam grałem w tenisa parę lat, ale jakoś nigdy nie interesowało mnie oglądanie go na szklanym ekranie- w końcu to ja byłem gwiazdą! ;)
  • 0
Disturbed: Indestructible:

"Every broken enemy will know,
That their opponent had to be invincible!
Take a last look around, while you’re alive,
I’m an indestructible master of war!



#8 ReV

ReV

    Porucznik

  • Member
  • PipPipPipPipPipPip
  • 955 postów
  • Ską…d:Bielsko-Biała

Napisano 06 lipca 2009 - 07:46

na moje recenzje filmow nikt nie odpisuje i nie placze :X pszeczkole.
  • 0
Dołączona grafika

ŚWIREQ & rev FTW

Dołączona grafika Dołączona grafika

#9 Ania

Ania

    Szeregowy

  • Novice
  • Pip
  • 1 postów
  • Ską…d:Kraków

Napisano 06 lipca 2009 - 08:12

FFFF Całkiem fajna relacja, zupełnie jak komentarz na żywo ;)

FFFF przeczytałem Twój opis, kawał dobrej roboty. Sam grałem w tenisa parę lat, ale jakoś nigdy nie interesowało mnie oglądanie go na szklanym ekranie- w końcu to ja byłem gwiazdą! ;)


Chyba bardzo byś chciał żeby tak było, bo z tego co pamiętam zazwyczaj ledwo byłeś w stanie – z wywieszonym językiem -  dogonić piłkę :girl_haha:
Grubasie!    :kiss2:
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0