17 lipca 2009 roku zmarł najwybitniejszy polski historyk filozofii i publicysta, niebywały autorytet dla niezliczonej ilości polskich inteligentów i natchnienie humanistów - Leszek Kołakowski. Człowiek, który całe swoje życie poświęcił badaniu historii doktryn politycznych i religijnych, niezwykle aktywny w czasach Polskiej Republiki Ludowej. Dzieła Kołakowskiego to nieskończenie fenomenalne prace, w których zawierał całą istotę tego o czym pisał. Laureat najbardziej prestiżowych nagród na świecie, okrzyknięty najwybitniejszym humanistą XX wieku, członek rzeczywisty PAN.
Mnie najbardziej zainteresowało życie Kołakowskiego podczas PRL-u, gdzie jego karierę można podzielić na 3 a nawet 4 wyraźne etapy. Jego książki dotyczące Marksizmu, Leninizmu to istne majstersztyki, które czyta się jednym tchem. W niezwykły sposób przedstawiał istotę religii, często określany jako głęboko wierzący ateista. Uważam, że jestem człowiekiem o bardzo zbliżonej wrażliwości na świat i o podobnym światopoglądzie do Kołakowskiego, tyle tylko że nigdy nie posiądę tak niebywałej wiedzy jak on. Nie mniej jednak, gdyby nie Kołakowski, na niektóre rzeczy patrzyłbym dzisiaj inaczej - błędnie i wąsko. Śmiało mogę powiedzieć, że jest on dla mnie na swój sposób mistrzem.
Jeżeli ktoś nie miał do czynienia z książkami Leszka Kołakowskiego polecam gorąco "Główne nurty marksizmu, Geneza, Rozwój, Rozkład", "Obecność mitu", "Horror metafizyczny".
Jego dziełami ludzkość będzie się zachwycać nawet za 150 lat.
Zmarł Leszek Kołakowski
Rozpoczęty przez ReV, lip 23 2009 01:14
Brak odpowiedzi do tego tematu