Więc... może jakoś tego nie okazywałem, ale jestem zagorzałym fanem Max Payne'a. Wciągnęła mnie świetnie opowiedziana historia tego "nowojorskeigo" detektywa, charyzmatyczna i rozpoznawalna sylwetka postaci. Tym bardziej ucieszyłem się, po długim oczekiwaniu, na wieść o powstającej trzeciej odsłonie tej, można powiedzieć, kultowej gry. Zmartwiło mnie parę innych aspektów: ze screenów wygląda na to, że akcja została przeniesiona do tzw. Ciepłych Krajów, co stało się ostatnio głupią modą wśród gier komputerowych. Po drugie radykalna zmiana sylwetki bohatera: jest łysy i ma obleśną brodę. Jednocześnie szef projektu zapewnia, że nie zmienili klimatu gry, wręcz go ulepszyli. Ja też mam taką nadzieję, oby nie zniszczyli czegoś, co było świetnie i bardzo grywalne.
Oto parę screenów:
Zapraszam do komentowania, i gry i mojego wywodu
Bless