Ciekawe pytania, ale kierowane są do ludzi o różnym przedziale wiekowym. Zależnie od wieku każdy inaczej postrzega 10zł. Ważnym czynnikiem jest to, w jaki sposób ktoś posiadł ową sumkę pieniędzy.
ad 1.Jest taki dowcip, jak młodzieniec przychodzi do burdelu i mówi, że ma tylko 10zł, na co pani lekkich obyczajów odpowiada mu, że za 10zł to może sobie zwalić konia w krzakach... Jeśli ktoś nie zna tego dowcipu, to dodam, że koleś wraca po paru minutach zapłacić.
Za 10zł nie posiądziemy rzeczy wielkich. Ktoś mógłby szukać na siłę, że 10zł można zamienić na wielką wygraną w loterii czy u bukmachera, albo być obytym kolekcjonerem i nabyć coś od nieświadomego człowieka, co ma wartość kilkusetkrtonie większą. Ale takie szukanie na nic.
Pewnie nie zaskoczę niektórych z was, jak napiszę, że za 10zł zjem kilogram ciastek

To można zrobić za taką kwotę, a mi zdarza się to często.
Jednak chciałem napisać o czymś innym. Dychę można wymienić na radość, przyjemność. I nie mam tu na myśli sprawienia sobie przyjemności kupując zestaw gumek, czy już mając te gumki wynajęcia pokoju na godzinkę. Chodzi o wielką rzecz, o coś, co spowoduje komuś przyjemność, o której będziemy tak przeświadczeni, że odczujemy za razem wdzięczność. Ja przy takich sytuacjach czuję się naprawdę dobrze i podbudowany.
Tymi słowami odniosłem się do meritum zagadnienia, czyli do niejednej sytuacji w moim życiu, jakie mi się przytrafiły tego typu. Mianowicie przytoczę choćby ostatnią, sprzed kilku dni, kiedy to wychodziłem ze sklepu, a przy wyjściu stała babka z akcją charytatywną dla zwierząt w schroniskach (nie babka-fejk, tylko z organizacji w porozumieniu ze sklepem). Mając przy sobie takie plus minus 10zł w drobnych wrzuciłem jej jakąś czwórkę do puszki, a resztę wydałem na lotto, licząc że zostanę wynagrodzony za dobry uczynek :]
Znajdą się tacy, którzy wezmą to za pierdół, ale radość takiej babki i niezrozumienie, że taki gość jak ja potrafi wrzucić grosz na dobre cele, są nie do opisania. Jednak tak na prawdę nie chodziło mi o jej radość, a takich psiaków, które będą miały gdzie spać i co zjeść. Jeśli ktoś ma zwierzę i je kocha, to wie o czym prawię.
Podobnie jest z wymianą 10zł na slot. Można poczuć się dobrze wiedząc, że wspomaga się coś, co może dłużej przetrwać, a co dodatkowo sprawia nie tylko naszej osobie, ale i innym przyjemność, np. takiego grania w jedną z ulubionych gierek w lubianym towarzystwie.
ad 2.0
ad 3.Do żadnych.
ad 4.Gdy wykupię slota / wspomogę społecznosć za 10zł raz na jakiś czas - w ten sposób tracę tylko 10zł (1 kilo ciastek w życiu mniej).
Zyskuję swobodę w postaci slota, a także możliwość grania na ulubionym serwerze i przetrwania w danej społeczności przez najbliższe miesiące (o ile inni także wykażą inicjatywę).
---
Mało gram, bo czasu nie wiele, więc proszę, by moje wypociny nie były brane pod uwagę w konkursie na slota, gdyż nie zostanie on przeze mnie w pełni wykorzystany

Ewentualnie wygraną przeznaczę komu innemu wedle mojego uznania
Mało tego... Tyle godzin tu przegrałem, że nawet zasponsoruję tego slota i jeszcze dorzucę coś od siebie ;]
Użytkownik MilczaR edytował ten post 28 sierpnia 2010 - 11:45