30 odpowiedzi w tym temacie

[Furai]

Nie wiem czy Wy też macie tak jak ja problemy z zasypaniem. W zwykły dzień, muszę długo poleżeć by zasnąć. A jeżeli się czymś martwię (nawet taką głupotą jak egzamin na następny dzień) to już wtedy nie ma mowy o spaniu. Męczę się wtedy okrutnie. Jak już uda mi się zasnąć po jakiejś godzinie leżenia, to później i tak co chwilę się budzę. Też macie takie problemy ze snem? Może macie na to jakieś sposoby?

[Amciek]

raz na 4-5 dni RESET. Wstajesz jak wstaniesz, całą noc nie śpisz (kawa+filmy), kolejny dzień siedzisz normalnie uczelnia praca albo co tam robisz i idziesz spać o 23. Rano wstajesz wypoczęty i masz spokój na jakiś tydzień.

[Fikus]

zdecydowanie, wczesniej to mialem jak nie cwiczylem. Teraz codziennie spompuje sie na silce/worku/pobiegam i jestem tak zmeczony ze nie mam sily i od razu zasypiam. to taka pozytywna okolicznosc do tego co uwielbiam robic.

Jak bylem inactive fizycznie to to samo co Ty... durne mysli nawiedzaly glowe jak bylem wypoczety i zasnac nie umialem przez 2 godziny nawet. Kiedys tez jedno piwko przed snem bardzo pomagalo, na zmulenie i sen idealnie ;]

[ulti]

Moja metoda: puszczasz sobie audiobooka i skupiasz się na nim, żeby zając myśli i nie myśleć o np egzaminie i po parunastu minutach śpisz. Najlepiej jakiś timer żeby był jak słuchasz, żebyś nie musiał sam wyłączać.

[Furai]

Chyba najlepszą opcją będzie ten wysiłek fizyczny. W końcu po coś ten drążek, ławeczkę i całą resztę trzymam w pokoju.

[tyro]

nie leż w wyrze i nie myśl. nie możesz zasnąć, wstań połaź, ewentualnie wypij nerwosol, poczytaj książkę.
najgorsze to leżeć i się wku... że się nie śpi.

[Fikus]

Chyba najlepszą opcją będzie ten wysiłek fizyczny. W końcu po coś ten drążek, ławeczkę i całą resztę trzymam w pokoju.

no ja musze jakies aeroby trzasnac obowiazkowo zeby sie zmeczyc mocno. bo sam drazek, laweczka - wysilek typowo silowy na mnie np nie dziala. Chyba, ze nie miales duuuuuuzo czasu kontaktu wlasnie z aktywnoscia to moze da rade. nawet durne 45 minut na rowerku robi swoje, chociaz wiadomo ze lepiej pobiegac z godzinke.

[mJm]

ja teraz już nie mam problemów z zaśnięciem nawet przed egzaminami czy czymś stresującym wcześniej to jak było lato, siadałem na rower i cisnąłem przed siebie, fajnie, chłodno, a po takim wysiłku się spało nieziemsko w późniejszym czasie jeszcze sposób, o którym wspominał Fikus, piwko na zmulenie i git ;]

[wodny]

Tez tak mam, noc przed egzaminem zasnac nie moge bo tylko mysle o tescie, czasem moge lezec nawet 2 godziny w lozku przewracajac sie z jednego boku na drugi. Probuje sobie narzucic wtedy jakis sen. W jaki sposob? A no zaczynam o czyms intensywnie myslec np budze sie na bezludnej wyspie i zaczynam zyc jak Robinson Crusoe . Inna moja metodą na zasypianie jest sluchanie "nieesi25"- Polka mieszkajace w Londynie. Kreci vlogi na temat kosmetykow, ubran porownuje dostepnosc i cene typowo kobiecego towaru w Anglii i Polsce. http://www.youtube.c...u/1/yy8erRr1ONQ Jak sobie Jej posłucham przez te 5 minut momentalnie trace poczucie fizycznego kontaktu z cialem i kieruje sie do lozka spac. To pewnie przez ten Jej akcent Chyba bede musial napisac do Niej pm z podziekowaniami za te wszystkie spokojne noce, ktore dzieki niej mialem. Innym sposobem jest czytanie ksiazek, czasopsim, byle nie gazet lub wysilek fizyczny przed snem. Pompeczki, przysiady, brzuszki, po takiej serii poczekac 5 minut i spowolnic tetno i wtedy spanie murowane

Użytkownik wodny edytował ten post 10 lutego 2011 - 05:46

[Owi]

do robotyyy do jakiejs hurtowni.

20 palet cementu przerzucisz i bedziesz spac jak zabity... a i w kieszeni cos zabrzęczy

[B@rtAS]

Mam tak czasami, ale to zazwyczaj jak rostroje swój cykl wstawania a mianowicie jak do szkoły to 6:15 wstaje i tak do 23 i spać, a jak piatek to nawet do rana nie śpie i tylko 3-4 czasami i 6 rano ide spać i śpie do tej 15 i tak przez dwa dni i potem z niedzieli na poniedziałek czasami problem mam własnie to wtedy neospasmina`e łyknę i pomaga, ale to pare godzin przed samym snem trzeba, wycisza, uspokaja i pomaga w usypianiu, ja Ci mogę to polecić, ale i sam wysiłek też dobry sposób, jak masz pieska to z pieskiem pobiegać z godzinkę : ) dotlenisz sie i orzeźwisz, też dobrze działa na sen. Pozdrawiam!

[Furai]

Właśnie nie bardzo mi się chce czymkolwiek faszerować. Jak na razie najbardziej mi się podoba pomysł z tym wysiłkiem fizycznym. Dawno przestałem regularnie ćwiczyć...biegać znowu zacznę pewnie teraz, bo się ociepla.

Użytkownik Furai edytował ten post 10 lutego 2011 - 08:36

[Bodziuuuu]

A ja lajtowo zasypiam i co najlepsze - czesto mam swiadome sny Tzn czasami sie poprzewracam te 30 minut z boku na bok, no ale to chyba normalka.

[Owi]

. Dawno przestałem regularni ćwiczyć...

strasznie dawno, chyba ze dwa mce ;]

[B@rtAS]

Ale o tyle dobrze, że neospasmina jest na bazie ziółek Ale co kto lubi Ewentualnie meliska

[Boko]

A ja lajtowo zasypiam i co najlepsze - czesto mam swiadome sny Tzn czasami sie poprzewracam te 30 minut z boku na bok, no ale to chyba normalka.

Zazdroszczę :/ Od pół roku co parę dni "próbuję" je mieć i były ze dwa. Fajna sprawa.

[Fikus]

no jest pewne rozwiązanie jeszcze, jak walniesz chmure - momentalnie spać się zachce

[Boko]

no jest pewne rozwiązanie jeszcze, jak walniesz chmure - momentalnie spać się zachce

No jakiś bacik solo, tak żeby mało tego było to zmuła z buta i idziesz spać, też dobre i praktykowane

[dumbass]

hupnogen apap noc radio maryja :X

[mirage]

SPORT i jeszcze raz sport nie sluchaj ich z tymi piwami i kreceniem batow
To jest normalne ze jak jesz i nie pozytkujesz tej energi to organizm nie jest zmeczony, czasem trzeba sie czyms zajac procz komputera i konsoli. Ja staram sie byc aktywnym sportowo i nigdy nie mialem problemow.