na załadowanie stronki musze czekać jakieś 40 sekund, filmik na jutubie to w ogóle buforuje się 100x dłużej.
sprawdzałem na innej przeglądarce? tak, to samo
pingowałem stronki? tak niejedną, ping w normie (20ms)
any ideas?
może warto wspomnieć, że bezpośrednio przed tymi wydarzeniami wymieniałem wentylator w zasilaczu, ale co to ma do tego? sieciówka dobrze w swoim slocie się ma, kabel też stabilnie. może zbieg okoliczności, albo sam już nie wiem.
ps. komentarze pokroju - 'dorzuć jedzenia dla murzyna żeby za***rdalał szybciej' (sory Furai, daj +10 ale musiałem

