tadaaaam! przyszedł lamie se i wymyślił. Jeszcze tylko daj mu "pomogłem"

w Lankach się mniej pedalsko wygląda, ja tam się nie znam

lan czy online?

lepszy kox, mam taki sentyment do Śląska

parówki czy kiełbaski?

62. za obrazę admina

Winamp jakoś bardziej mi podchodzi



samotny joint czy bongos z kumplami?

Dj Tiesto % Sneaky Sound System - I will be here



niesamowita nuta!

wakacje cHRISa, czyli życie na strzelnicy. Twarz wykrzywiona, bo ktoś nie ogarnia interpa

no to ja najmniej poszkodowany
5733 zł

powiem tak: zacząłem w twoim wieku, jednym piwko smakuje innym nie.
Trawka (God bless this weed): nikt cię nie zmusza, pamiętaj co sobie postanowiłeś, bo jeśli przysięgę złamiesz, będziesz dla samego siebie nikim. ja palę, nałogu nie mam, nie czuję konieczności palenia, ale podoba mi się to bardziej niż alko. Nie zamierzam też przerzucać się na cięższe tematy. I tym optymistycznym akcentem kończę swój wywód, lecę na grilla, bo chłopaki się niecierpliwią

Bless

gratuluję i życzę kolejnych wygranych. Kto wie, trochę potrenujemy i może przybędzie rezerwowych z niecierpliwością czekam na demko z opisami Morgena

ja byłem wtedy w Sielpi, a tem jest czyste dość niebo o tej porze roku. Osobciście udało mi się wypatrzyć 3 spadające gwiazdy, nie omieszkałem pomyśleć życzenia

no to mamy wspólne zainteresowania witamy

jedyna kawa, jaką trawię, to populanie nazwana "Inka" co rano wypijam jedną

nie wiem dlaczego, ale on kojaży mi się z Ojcem Mateuszem xD taki serial, ja to już mam zrytą psyche

a Carmen Electra?? nikomu się nie podoba Carmen Electra??

a mówili: nie mogę ci pomóc, jestem konjem xD gz Aspołeczny przyjacielu, oby tak dalej

Jest to historia o niezwykłym mhrocznym rycerzu na białym koniu z różową opaską na oczach i giermkiem imieniem Stefan, z którym przemierzając łąki odkryli w sobie niebywały dar przekazany w genach z pokolenia na pokolenie. Darem tym była krew Gumsiów dająca niespotykaną siłę dzięki której widzieli przez ściany. Ludzie mówili że mają wallhacka, ale nie mieli dowodów więc zawołali Luffiego, który zajmował się rozwiązywaniem spraw nie do ogarnięcia. Przeskanował rycerza oraz Stefana i zidentyfikował niezidentyfikowany obiekt służący do niezwykle niecnego planu identyfikowania polipów sumeryjskich na Madagaskarze. Luffi postanowił powiedzieć o tym swojemu przyjacielowi Andrzejowi, który specjalizował się historią i przyrodą Madagaskaru. Rycerze przypuścili zmasowany atak na mrówki zamieszkujące tereny dżungli Bengalskiej używając broni chemicznej z Ukrainy, która została stworzona przez rusków w podziemnym bunkrze na terenach byłej twierdzy maczupikczu położonej nieopodal Wrocławia. Po przeprowadzeniu ataku okazało się, że Andrzej tak na prawdę nie potrafi liczyć do pięciu więc wyciągnął z kieszeni liczydło, które upadło na ziemie. Schylił się i został wykorzystany - ktoś mu zwinął liczydło sprzed nosa! Zdenerwowany i zbulwersowany poszedł do baru napić się drinka. Spotkał Kubusia Puchatka i Świętego Mikołaja i zaczęli wspominać swoje wspólne wyprawy w Himalaje,gdzie spotkali jeti i wielka stopę oraz białego murzyna. Święty Mikołaj niechętnie, ale dał mu lolka z mongolskiej marichuany . Po spaleniu całego skręta Andrzej myślał, że jest właśnie na powabnej dziewicy ktora machając reka dawała mu znać, że dziś o północy zaczną odprawiac czarna msze!. W chwili odprawiania rytuału , nastąpiło objawienie się przed nimi anioła. Anioł ten rzekl do nich:"Te gościu, którędy na Wąchock?" Na to Andrzej odparł krzycząc: Kobieto daj siekiero jehowi atakują !! Anioł przerażony na widok siekiery przypomniał sobie, że jest duchem i rozpłynął się niczym kisiel, pozostawiając po sobie budyniową kałużę która po chwili wyparowała. Andrzej z deka osłupiały zastanawiał się co teraz ma zrobić. Daj kamienia, krzyknął i rzucił się na piorunochron. W celu zdewastowania mienia publicznego, bo chciał być certyfikowanym chardkorem! Po dokonaniu tego czynu, poszedł do miasta Venore w Tibji i zabił 3 szczury nie wiadomo po co. Ale był z tego bardzo zadowolony.Wracając przez las spotkał Orka, który wyciągnał z kieszeni dużą, maczetę. Skierował ja w stronę bezbronnego, malutkiego króliczka, który chciał spokojnie spacerować po drodze. Nagle kiedy ork zamachnął się swoją maczetą,a Andrzej desperacko biegnąc uratować królika, potknął się. Upadając zwichnął sobie obie ręce oraz powiekę. Jednakowoż królik nie ucierpiał i postanowił się zemścić na złym Orku , w walce z nim królik przebił mu jelita oraz żołądek. Nagle monstrum zaczęło płakać, bo stracił wiaderko i grabki. Wtedy mały króliczek wgryzł się w ser. Smaczny był tylko trochę zgniły,spleśniały nie patrzył na to i wszamał dalej. Aż tu nagle, dmuchło! puchło! i z zarośli wyskoczył sam Święty Mikołaj i okazało się, że worek zostawił w piwnicy niedaleko wielkiej obślizgłej jaszczurki która swoim jęzorem pilnowała nowej zdobyczy. Natomiast Wielki Winnetou założył czerwone sandały

9. bo zupa była za słona

nieczytelne troszke
4+

ja dziś skroiłem moja pierwszą sygnaturkę. Nie bijcie, jest słaba, potem może się wyrobię



@Konio: ten do wszystkiego się doczepi wcale nie musi, to jest mój własny przekaz, a zresztą legalize it nie wyglądało by dobrze

sk z3ro: jasne że można dobrze się czuć i bawić bez marihuany, ale czemu nie ma być lepiej? osobiście wczoraj się zbakałem i z tego co pamiętam, to gadałem z babką w kiosku czy ma komputer w piwnicy
MalisZ: fajnie jest się napić, ale jak się okazuje, alkohol wyrządza więcej szkód w organizmie (nałóg, zepsuta wątroba, zdruzgotany układ pokarmowy, o odorze już nie wspomnę). Sam stałem się poplecznikiem gandzi od niedawna, ale uważam, że sprawa jest słuszna i można walczyć o lepsze jutro, każdy na swój sposób i możliwości
peace

no niestety nie postarałeś się i skopiowałeś czyjeś wypociny, szkoda. Nie rób czegoś takiego na drugi raz.
Nie gnębmy już chłopaka i zamknijmy topic, bo są tu tylko negatywne komentarze

my nawet serwerów jeszcze nie mamy, chcemy zrobić tylko turniej... to nie będą serwery codziennego użytku, tylko turniejowe, więc dla Tawerny nie ma żadnej konkurencji. Powiem więcej, tawerna gromi wszystkie inne serwery na których grałem i społeczność jest tu najprzyjaźniej nastawiona, to pomyślałem, że jest może ktoś kto się pokusi na nagrody o wartości 500 zł.

w takim razie proszę o usunięcie posta

Tarnobrzeska Strefa Dobrego Skilla zaprasza do udziału w turnieju graczy z Tarnobrzega i okolic. Turniej składa się z 2 faz: online i Lan. Z turnieju online zostanie wyłonione 4 drużyny które zmierzyły by się na "Ostatecznej Rozgrywce" w Tarnobrzeskiej Jaskini Gier CyberNet najprawdopodobniej w ostatnią sobotę wakacji! (wszystko zależny od czasu trwania eliminacji).

Specyfikacja Turnieju:
Ilość drużyn: 16 lub 32 | Gramy fazę grupową oraz drabinkę DE
System rozgrywek:
- 2on2 only steam
- Faza grupowa: BO1 MR 15
- Faza PLAY OFF: BO3 MR 15
- Ostateczna Rozgrywka: BO3 MR 15
Wpisowe: 10zł ( od drużyny [5zł/gracz] ) Wszystkie pieniądze przechodzą do puli nagród!
Pula nagród ( z wpisowym od 32 drużyny ) to ponad 500zł! Nagrody mogą ulec zmianie jedynie na lepsze!

Zapisy już otwarte i potrwają do 8 sierpnia br. na forum http://www.tsds.xaa.pl (niebawem domena)

Sponsorzy Turnieju !

Viacom.pl - sklep komputerowy
CyberNet Tarnobrzeg - Jaskinia Gier

Niebawem więcej info !

Nie zwlekaj zapisz swoją drużynę już dziś !