65 odpowiedzi w tym temacie

[ReV]

ja sie popsortu chyba przyzwyczailem i po czesci masz racje azte .gif' class='bbc_emoticon' alt='::' /> wyj**ane mam na tych lamusow co fraguja jak popadnie zamiast realizowac cele mapy :] w koncu tez jestem tylko czlowiek i serwa nie naprawie.

[Lisu]

Jedna osoba jak będzie dawała dobry przykład nie wystarczy. Tak sam jak jeden pies będzie obszczekiwał stado zwierząt. Nic to nie da. A jak będzie więcej "psów" to stado będzie pod kontrolą i będzie można lepiej je kontrolować. Może trzeba w taki sposób postąpić że wszyscy się zastosują do tych zasad. Być może na początku stała ekipa co przeważnie prawdopodobnie gra codziennie będzie mogła narzucić pożądany tryb gry który na pewno na początku będzie trudno wprowadzić, jednak z czasem powinna się wyrobić opinia publiczna że "To jest taki serwer, gdzie jak będziesz latał za fragami to cię wykopią albo zabiją, bo będziesz grał jak na FFA". Dawno nie grałem na Tawetnie TP jednak z swoich czasów pamiętam co się działo i prawdopodobnie teraz nie jest lepiej. Większość ,którzy zostali ukarani za przewinienie które według administratora było odmienne od zasad na serwerze, uznawała jako nadużywanie funkcji admina i pisała bezsensowne posty na forum że została zbanowana za nic itp. Więc według mnie jest tylko jedno lekarstwo - ALL TOGETHER AS ONE or NOBODY.

[mOOn_]

Zgadzam się i proponuję zaczynać slapować jak zostaje 40 sekund do końca rundy a kolesie dalej kampią. Tylko bez przesady jak czapka albo cwaniak mnie slapują jak zostaję sam na 7 jak jest taki hajtowy to niech sam odbija bs albo śmiga po pakę z 7 hp

[tyro]

samym karaniem i napominaniem niczego nie zrobicie. trzeba dawać przykład i organizować grę.

dlaczego tawerna na początku istnienia zyskała opinię jednego z najlepszych serwerów TP? bo grała na nim ekipa której zalezało na TP.
ulti, stoper, zonk, masmix, scar, rahh, grubby, szabla, atze, owi, kilku innych znajomych, których nie wymieniłem bo jestem stary i mam sklerozę. graliśmy TP dawaliśmy przykład. nieliczni oporni byli banowani. nasza gra przyciągała graczy TP. mieliśmy często naprawdę dobrych graczy, łoili nam skórę aż bolało. ale było fajnie. nawet dzieci starały się grać TP.
potem serwer stał się popularny i się zaczęło. fragownicy i statsiarze. ekipa przestała grać, a reszcie, która pozostała, przestało zależeć. teraz to jest serwer FFA ze strefami raszu i tyle. walka z FFA to jak walka z wiatrakami.

jaki z tego morał?

serwer jest taki jaka jest ekipa adminów i stałych graczy. jeżeli oni grają TP to serwer będzie TP a dzieci ffa nie będą przychodzić, bo na takim serwerze trudniej się statsi. jeżeli ekipa statsi i fraguje i lachę kładzie na TP to serwer jest FFA i przyciaga przede wszystkim graczy FFA a odstrasza TP, którzy szukają innych lepszych miejsc.

moja rada - grajcie TP najlepiej jak potraficie, nie zważajcie na staty, wyrównujcie szanse teamów, organizujcie grę, mobilizujcie innych, uczcie ich jak grać, opornych banujcie. tylko tak mozna podnieść poziom gry. jeżeli kładziecie lachę i tylko narzekacie, że nic się nie da zrobić to będzie jak jest.
samym narzekaniem niczego nie osiągniecie, bo kto ma to naprawić ? Owi i ja?


@moon - nieważne ile masz hp. lecisz na bs i walczysz. jesteś CT do ostatniej kropli krwi bronisz świat przed terrorystami. jesteś T, jesteś fanatykiem, któremu nie zależy na życiu, chociażbyś leżał ostatnim tchnieniem włączysz bombę. wczuj się w rolę i graj jakbyś był ta postacią. w tej grze nie ma miejsca na kalkulacje co się opłaca a co nie. nie jesteś najemnikiem czy wolnym strzelcem. to jest wojna. tchórzysz to kula w łeb.

[Bodziuuuu]

Ja powiem tak jak bedziecie grac tp, raszowac w tt czy dobrze bronic bsa w ct, to fragi same do was przyjdą
ale niestety, jak team nic nie gra, terro kampi, a ct tez zamula bo skraca tylko na fragi, no to sorry co to za gra

Użytkownik Bodziuuuu edytował ten post 18 sierpnia 2008 - 08:56

[rahH]

nie czaje. Jak mozna zostac z 50 hp i nie isc do paki ktora kryje trzech czy czterech. Rozumiem ze raz czy maksymalnie dwa razy mozna nie isc ale nie k***a caly czas unikać gry. Ja w 80% nie wazne ile majac hp i nie wazne czy mam awp czy co innego zawsze ide próbuje bo wtedy sie trafiaja najlepsze akcje do filmow. Przynajmniej jest szansa na taka akcje fajną do fragmovie. Jak sie nie uda to huy nastepna moze byc z diglem dobra... a z zachowywania nic k***a nie wynika bo w nastepnej rundzie tez grasz jak ciota i unikasz bezposrednich starć. Czasami sie wkrwiam i sam predatoruje z ultim tak jak wiekszosc ale dluzej sie tak nei da. nudzi mnie taki resp kamping gejming. Ze 2 rundy mozna pokampic czasami ale zeby cala mape to trzeba meic na prawde perdolniecie w glowie i obsesje na punkcie statow.
nie wiem, proponuje banwoac na 2 h za brak TP jak widzicie ze 3 rundy ktos perfidnie unika gry. Graczy ktorzy chca tu grac jest sporo wiec na dzieci ffa szkoda slota.

Użytkownik rahH edytował ten post 18 sierpnia 2008 - 10:15

[mOOn_]

Tyro mylisz się widać, że nie widziałeś ani jednego meczu zawodowych graczy jeżeli to jest serwer TP to czasem trzeba odpuścić aby mieć broń na następną rundę i nie widziałem nigdy aby ktoś z 7hp odbił bs z 7 terro. I tą zachowaną bronią w następnej rundzie zdziałasz więcej niż w poprzedniej a dodatkowo masz więcej kasy i możesz odpalić broń komuś z team.
Zgadzam się z slapowaniem typków którzy zostają2on2 i obu awp i mówią, że nie poszli bo awp no to po co bierze te awp skoro nie potrafi zabić...

...aha i jeszcze jedna sprawa przydałoby się też banować takich, którzy sępią na fraga zamiast przybiec do kogoś kto ma bombę bo nie raz tak było, mam paczkę na B (d2) jestem sam a reszta teamu ma mnie w d*pie podczas gdy mówię need backup to oni siedzą na długiej potem wbiegają terro zabijają mnie i runda przegrana...

Użytkownik mOOn_ edytował ten post 18 sierpnia 2008 - 02:25

[will]

Tyro mylisz się widać, że nie widziałeś ani jednego meczu zawodowych graczy jeżeli to jest serwer TP to czasem trzeba odpuścić aby mieć broń na następną rundę i nie widziałem nigdy aby ktoś z 7hp odbił bs z 7 terro.

po 1 to nie jest mecz tylko publik a tu sie trochu rozni pare rzeczy... moze z 7 hp na 7 terro by nie odbil i jak ju zma zachwoac neich chociaz jeszcze ubuje ich paru a nie siedzi w rogu mapy kucajac i czekajac az bomba wybuchnie..

a dodatkowo masz więcej kasy i możesz odpalić broń komuś z team.

a ja nigdy nie widzialem zeby ktos zachowal bron i kupowal komus innemu z wlasnej checi :] przewaznie zachowuje (ostatnio nawet deagle zachowuja) i na respie pytal czy ktos nie chce moze broni bo sobei zachowal;]

czasem jak pojdziesz na tych 7 i zabijesz chociaz 3 to dostaniesz wiecej kasy niz mial bys zachowywac jakas marna bron...

[Lisu]

NO ale tutaj dochodzi jeszcze skill. Jak nie masz skilla to lepiej zachować co znów jest lamerskie trochę . ?yciówki wchodzą najlepiej jak masz marne szanse i czasem wejdzie jakieś 5 killów z deagla albo z czegoś takiego

[fukacz]

czasem styka prowadzący. Nie chwaląc się z uszczelką dziś w CT tak pociągneliśmy na inferno ze z 6:11 wygraliśmy mape Uszczelka poświadczy. jak jest dobry autorytet i prowadzący to można coś zdziałać

[tyro]

@moon - widziałem parę meczy. nie mozna porównywać tego do publika. tam jest strategia drużyny, zgranie itp. a tu mamy bandę luźnych elektronów, łażących bez ładu i składu po mapie. moją najlepszą akcję miałem na kabulu. wszedłem w połowie rundy i po chwili zostałem 1vs5 z 30hp. poszedłem na bs i po drodze udało się ubić wszystkich ct. obejrzałem też wiele dem kolegów. wiekszość życiowych akcji zdarza sie właśnie w takich sytuacjach. mało hp. sam przeciw wielu.
kampienie w celu zachowania broni ? tego nie przyjmuję, nie nazwę tego, żeby niepotrzebnie nieobrażać.
generalnie to był jeden z powodów mojego rozczarowania csem. gra z zasady drużynowa, a wykonanie... sami wiecie jak jest. mnie staty nie obchodzą. nie ważne ile razy zginiesz, ważne żeby drużyna wygrała. oszczędzanie kasy na broń, powiedzmy szczerze, na broń do gry kasy starcza, wiekszość zbiera na awp. najgorszy szit w csie.

ehh... szkoda gadać...

tyro out.

[kr1s]

ja powiem tak niegdy w zyciu nie spotkalem sie z serverem publicznym udostepnionym dla wszystkich graczy, gdzie gralo sie TP. Na takich servera nie da rady zagrac TP po przez rotacje graczy. Wiadomo ze sa stali bywalcy co sie dostasuja, ale sa i nowi gracze co nie wiedza nawet co to gra TP, więc o czym my mówim, a upomnienia adminow i tak nic nie pomogą. Z własnego doświadczenia gdzie milem server publiczny NS udalo mi sie wychowac w 90% te "dzieci" na gre TP bylo to rygorstyczne bardzo co napewno tu nie przejdzie ,ale pomagało (nie były to przekleństwa itp) i z biegiem, czasu gra była o wiele przyjemniejsza.

[Atze]

ja powiem tak niegdy w zyciu nie spotkalem sie z serverem publicznym udostepnionym dla wszystkich graczy, gdzie gralo sie TP. Na takich servera nie da rady zagrac TP po przez rotacje graczy....

a jaki był główny serwer cs.pl ? pisze był bo nie wiem jak teraz jest, i na mysli mam ze 4 - 5 lat temu - TP, moze w nazwie tego nie było, ale zaraz po podłączeniu miałeś info na ekranie - definicje TP i że za nie wykonywanie celów mapy bedzie kara, i tak było. To tylko jeden przykład oczywiscie.

Czytam czytam, i sporo Was twierdzi ze sie nie da i takie tam, to nie jest cb, essl, 5v5 i taktyki, to jest public o pewnych zasadach które w pojęciu ogólnym nazywają się TP - team play - gra drużynowa, która jest najłatwiejszym sposobem aby prawidłowo wykonac cel mapy, rany już mi się nudzi to powtarzać. T - szybki sprawny atak na cel i utrzymanie go - CT skuteczna ochrona celów i odwrotnie przy innych typach rozgrywki cs_ itp. oczywiscie jest to sztucznie podtrzymane granicami właśnie z tego powodu ze jest to public i są rożni gracze...~~~ ~~(x.X)~>

Użytkownik Atze edytował ten post 19 sierpnia 2008 - 11:09

[will]

T - szybki sprawny atak na cel i utrzymanie go - CT skuteczna ochrona celów

czasami z tym ct jest gorzej bo lataja w 8 na 1bs a na 2 siedzi 1 ctek.. i daje sie im info ze B a Ci zaczna dopiero biec jak juz ten jeden zginie i tt pake polozy.. z czego z takim zapalem ida ze nim dojda to juz musza wracac bo paka wybucha..;]

co do kar za nie wykonywanie zasad.. sa serwery gdzie np jak tt nie pojdzie pake podlozyc tylko zachwouje to go zabija na konic rundy.. i tak samo z ct jak paka wybuchnie.. ale to jest trochu bezsensu bo rzadko ale sa wyjatki gdzie nie da sie paki rozbroic;x;]

[ulti]

Zanim zaczniecie graczy upominac to zacznijcie od adminow. Myslicie ze czemu stali i nowi gracze nie kampia i w d*pie maja pake bedac w CT/TT? Bo skoro admin do paki nie chodzi to po co mam isc ja? Prosty przyklad: mapka d2 2ct i 1 terro. w terro nie pamietam kto byl a w ct predator i z tego co pamietam bl00keRs pod fejkiem. bl00keRs stal na gali (nie wiem ile hp) a predator z awp na respie ct (hp 100 jak zawsze zreszta pod koniec rundy). Terro podlozyl pake na b to bl00k polecial przez trupa a predator wiadomo najpierw jeszcze postal na respie a pozniej ruszyl na walku na b. terro caly czas byl za skrzynkami, bl00k wbiegl a predator przed drzwiami czeka az terro strzeli zeby wiedzial gdzie on jest bo przeciez awp stracic to katastrofa. No ale bl00k dostal od razu banke a co zrobil predator? oczywiscie cofnal na respa zeby zachowac awp (dalej mial 100 hp bp sie wogole nie wychylil). Takie przyklady mozna podawac caly czas ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to co zrobia zwykli gracze ktorzy to widzieli gdy beda w podobnej sytuacji? zachowaja sobie bron czy pojda sprobowac? i taki lancuszek sie ciagnie caly czas. i predator pozniej wielce zdziwiony ze 7 osob na serwie daje sobie przed nick "predator stajl" i sie pyta o co nam chodzi. Oczywiscie predatorowi nikt nic nie powie, o daniu bana albo przynajmniej slapa/slaya nawet nie ma mowic bo sie jeszcze księżniczka obrazi i demka przestanie dawac na forum. ludzie widzac taka gre robia to samo. Jakby np taki mentos gral pod nickiem predator to watpie zebym sie zorientowal ze to nie oryginal. Serwer ma wielu graczy wiec powinno sie wyrwac chwasty ktore robia z serwa syf. Gdyby na serw nie trzeba bylo placic moze byloby inaczej ale z racji tego ze admin placi to sie go tylko upomina w nieskonczonosc zamiast wyp*****ic na zbyty pysk.


"?eby nie bylo smrodu trzeba najpierw pozbyc sie gowien a nie tylko psikac odswieżaczami powietrza" by me

[will]

"?eby nie bylo smrodu trzeba najpierw pozbyc sie gowien a nie tylko psikac odswieżaczami powietrza" by me

n1 .gif' class='bbc_emoticon' alt='::' />

Zanim zaczniecie graczy upominac to zacznijcie od adminow. Myslicie ze czemu stali i nowi gracze nie kampia i w d*pie maja pake bedac w CT/TT? Bo skoro admin do paki nie chodzi to po co mam isc ja? Prosty przyklad: mapka d2 2ct i 1 terro. w terro nie pamietam kto byl a w ct predator i z tego co pamietam bl00keRs pod fejkiem. bl00keRs stal na gali (nie wiem ile hp) a predator z awp na respie ct (hp 100 jak zawsze zreszta pod koniec rundy). Terro podlozyl pake na b to bl00k polecial przez trupa a predator wiadomo najpierw jeszcze postal na respie a pozniej ruszyl na walku na b. terro caly czas byl za skrzynkami, bl00k wbiegl a predator przed drzwiami czeka az terro strzeli zeby wiedzial gdzie on jest bo przeciez awp stracic to katastrofa. No ale bl00k dostal od razu banke a co zrobil predator? oczywiscie cofnal na respa zeby zachowac awp (dalej mial 100 hp bp sie wogole nie wychylil). Takie przyklady mozna podawac caly czas ale nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to co zrobia zwykli gracze ktorzy to widzieli gdy beda w podobnej sytuacji? zachowaja sobie bron czy pojda sprobowac? i taki lancuszek sie ciagnie caly czas. i predator pozniej wielce zdziwiony ze 7 osob na serwie daje sobie przed nick "predator stajl" i sie pyta o co nam chodzi. Oczywiscie predatorowi nikt nic nie powie, o daniu bana albo przynajmniej slapa/slaya nawet nie ma mowic bo sie jeszcze księżniczka obrazi i demka przestanie dawac na forum. ludzie widzac taka gre robia to samo. Jakby np taki mentos gral pod nickiem predator to watpie zebym sie zorientowal ze to nie oryginal. Serwer ma wielu graczy wiec powinno sie wyrwac chwasty ktore robia z serwa syf. Gdyby na serw nie trzeba bylo placic moze byloby inaczej ale z racji tego ze admin placi to sie go tylko upomina w nieskonczonosc zamiast wyp*****ic na zbyty pysk.

wiekszosc racja ale ... demek to juz dawno nie dawal
nie mozna patrzec czy to admin zachowuje czy nie tylko jak sie stwierdzi ze akcja byla do wygrania a on wolal zachowac to dac slaya i tyle.. jak pozniej bedzie wyzywal klna itd to dorzuci sie banem;]

a i nie mowcie ze majac red hp w ct i zostajac na 5tt nei da sie wygrac.. ostatnio zoatsalem z 4 hp na 4 tt i zabilem oll tylko paka juz wybuchla bo pol mapy do niej bieglem;] a co dopiero jak jest 2 albo 3 ct..;]

[Bodziuuuu]

Ja to w ogole proponuje w tych psychostatsach wyłączyć ranking, moze ludzie w koncu zaczna grac normalnie. Najśmieszniejsze jest to jak np tt kampi bo ma eko i gość z glokiem siedzi na respie Jakieś proste zasady. Ja zawsze na eko biore dgla, i raszuje zazwyczaj srodkiem(jak jest na mapie hehe ), jak ak to tez zawsze rasz, bo Ct zazwyczaj sie nie spodziewa, stoi z fleszami czy he w ręku. Dlatego raszowanie daje lepszy efekt, niz te kampienie czy wyczekiwanie. Fakt czasami jest tak, że ct dobrze sie ustawi i wytnie połowe z m4, ale na tym polega gra, lepiej zginąć ze wszystkimi, niż kampić, bo i tak się zapewne zginie.

Najczęstszy problem jest taki: Ja raszuje, a reszta stoi i i sie patrzy, co sie wydarzy. Jeżeli zginie od razu to się nie ruszą i bedą kampic. Jak zabija sie wiecej jak 1 dopiero ruszają dupe. I dobrze kampcie głąby dalej. Naprawde wystarczy czasami 1 moze 2 osoby do wspolnego raszu i ct lezy no nie ble

EDIT

Predator gra zawsze ffa. Na kaaaażdej mapie, idzie rasz A to on idzie na B zeby zrobić plecy .gif' class='bbc_emoticon' alt='::' />

Użytkownik Bodziuuuu edytował ten post 19 sierpnia 2008 - 05:14

[ulti]

nie mozna patrzec czy to admin zachowuje czy nie tylko jak sie stwierdzi ze akcja byla do wygrania a on wolal zachowac to dac slaya i tyle.. jak pozniej bedzie wyzywal klna itd to dorzuci sie banem;]

gadac to kazdy potrafi ale ani ty will ani nikt inny mu nawet slapa nie dal a co tu dopiero mowic o banie. Jak predator ustawia wieże na respie terro to tez nikt z was nic nie powie/zrobi tylko do zwyklych graczy sa pretensje ktorzy posluchali admina i kampili na respie. Predator zawsze zostaje ostatni (no chyba ze mentos tez gra) i kazdy kto gra w miare czesto o tym wie, zawsze czeka az ktos wbiegnie pierwszy no bo przeciez ksieżniczka nie moze zginac. Co sobie mysla gracze ktorzy to wszystko widza? a jak predator zginie PRZYPADKIEM na poczatku rundy to po mniej niz 40 sek widza na ekranie napis "C4" bo krolewna sie niecierpliwi i chce juz kampic w nastepnej rundzie.

[MilczaR]

Ja przede wszystkim nawołuję do poświęcenia się podczas gry. Czyjaś śmierć (choć nie musi do niej dojść) to tylko element gry, a nie prawdziwego życia. Niektórzy tak się boją, jakby to była ich własna d*pa, a to model tylko. Czasem dobrze ściągnąć na siebie ogień, gdzie reszta Twojej ekipy wylatuje i robi sprzątanie. Można też wybiec pierwszemu i osłabić nieco przeciwnika strzelając do niego + rzucić im HE.. zabiją Cie, trudno, ale reszta Cie pomści o dobije naruszonego przeciwnika. Albo pędzenie z paką na BS nie myśląc, co kryje się za rogiem, w łączniku, czy gdzie tam.. (bo są tacy, że są już przy BS, ale usłyszą kogoś w takim łączniku np. na trainie i starają się jeszcze typa zabić, gdzie sami giną i paka leży) ... i dobiegnięcie z nią jak nie na sam BS, to nie opodal. Krycie człowieka z paką też jest ważne, a nie wołanie "leć na bs, paka!", kiedy cała reszta i krzycząca osoba strzelają sobie nie tam gdzie trzeba i patrzą czy typ da rade posadzić bombę.

Poświęcenie się dla drużyny w celu wygrania jest kozak.

Czasem są takie sytuacje, że jest rasz powiedzmy na d2 na B. Leca wszyscy za "lokomotywą" z hurra atakiem, a "lokomotywa" nagle łapie cykora i rezygnuje z wbicia. Za nim jak reakcja łańcuchowa staje wagon za wagonem, robi się blok - karambol. Wpada flesz, HE, wpadają typy zbierają ładne żniwo. To samo w innych miejscach na innych mapach, gdzie dokonuje się takich raszów. Jak poleci pierwszy, to zanim polecą już wszyscy, chyba że wyniknie jakiś wypadek losowy (flesz czy coś).
To przykład bezmyślnej gry, więc radzę się zastanowić następnym razem - chcesz wbijać czy nie.

--

Ta jak ktoś wcześniej pisał - grać dla zespołu do końca. Tak jak w słowach Górskiego "do póki piłka w grze", to tu do póki jest czas dający szansę na wykonanie zadania.

Użytkownik MilczaR edytował ten post 19 sierpnia 2008 - 06:59

[Owi]

no dobra wszystko cudnie i ladnie.
Tylko ze nawet predzio do spolki z paroma kolegami nie bylby w stanie zepsuc TP na serwerze.

1. Fakt predzia mozna slayowac i tluc. - nie ulega watpliwosci
2. Ale tak samo trzeba robic z kazda osoba zachowujaca co runde bron i nie walczaca razem z wszyskimi.

W zasadzie mozna cos tam wyswietlic graczom na serwerze - zeby wasze akcje byly usprawiedliwione. Jak dostanie slaya a w miedzyczasie bedzie widzial info w stylu, ze:

- nie mozna kampic (chociaz tutaj przydaloby sie jakos to doprecyzowac bo kampienie kampieniu nie rowne)
- nalezy grac razem z zespolem. Reagowac na informacje podane przez wspolgraczy
- nalezy grac tak jakby kazda runda byla Twoja ostania.

itp.

Ma ktos jakies propozycje? Moze byc ostrzej napisane. Zobaczccie ze od kiedy jest ze za jeczenie o zmiane mapy dajemy bana,wszelkie uwagi prosimy kierowac na forum ludzie nie placzą tak o zmianę mapy? Przynajmniej nie tak strasznie jak to miało miejsce?
Podobnie tutaj.

"Wszelkie przejawy grania w pojedynke, ignorowania kolegow z zespolu, niewykonywania celów mapy nagradzamy przymusową zmianą serwera"