Kazdy wslizg niesie ze soba ryzyko. Gosc zalowal tego co zrobil, probowal przeprosic Ramseya i gdy schodzil z boiska - plakal. Takie sytuacje sie zdazają...Akurat on zanim wyprostuje nogi zastanowi sie 2 razy... To jest sport...Tymbardziej ze bylo to na duzej predkosci.
Inna bajka jest z typem, który faulowal Wasilewskiego - gosc, po jakims czasie znowu wylecial z boiska za brutalny faul - dla mnie powinien zostac zdyskwalifikowany do konca kariery.
No, typ okazał się na tyle skvrwysynem, że potem się jeszcze odwoływał co do kary nałożonej przez tamtejszy związek. Nic tylko czekać aż jemu ktoś tak wjedzie.