Nakaz, który, wydała sędzia Lucy Koh z sądu Federalnego w San José, jest częścią sporu patentowego Samsunga i Apple. Nakaz został wydany w odpowiedzi na wniosek ze strony firmy Apple o przyśpieszone zbieranie dowodów w sprawie. Dostęp do prototypów Samsunga jest niezbędny do wstępnej oceny roszczeń i ewentualnych strat finansowych Apple'a. Samsung ma 30 dni na dostarczenie prawnikom firmy Apple próbek produktów i opakowań swoich niedostępnych jeszcze na rynku produktów: Galaxy S2, Galaxy Tab 8.9, Galaxy Tab 10.1, Infuse 4G i 4G LTE Droid Charge. Sąd nie zgodził się jednak na przyśpieszony tryb postępowania, którego domagali się prawnicy Apple'a. Warto zaznaczyć, że prototypów Samsunga nie obejrzą inżynierowie z Cupertino ani rezydentni prawnicy firmy, a jedynie zatrudnieni przez firmę prawnicy z zewnątrz. Jeśli prawdopodobieństwo wygranej Apple'a będzie wystarczająco wysokie, umożliwi to firmie z Cupertino ubieganie się o wstępny zakaz sprzedaży najnowszych urządzeń koreańskiego producenta.
Jak dotąd Apple ma solidne podstawy aby skarżyć Samsunga. Jak informuje Courthouse News, produkty Samsunga są myląco podobne do iPada, iPhone'a i iPoda Touch, i używają bardzo podobnych ikon do tych z iOS. W połączeniu z pozostałymi dowodami daje to poważne podstawy potwierdzające oskarżenia, jakoby koreańskie produkty zostały zaprojektowane jako imitacje urządzeń z nadgryzionym jabłkiem.
źródło: http://www.dobreprog...nosc,25169.html
Wg mnie to tragedia prawnicza, cyrk parodia i wszystko w jednym. czytałem o tym, kiedy takowy pozew był jeszcze w planach, myślałem że to jakieś żarty. W głowach się poprzewracało tym od jabłka, nie wspierać ich, nie kupować produktów Apple!
Użytkownik Amciek edytował ten post 26 maja 2011 - 02:39