Owi

Obie konsole maja swoje wady i zalety. IMO nie da sie dokonac zlego wyboru - obojetnie co bys wybral bylbys zadowolony. Jezeli jednak zalezy CI by miec ta lepsza to musialbys miec obie.

P.S mam do sprzedania kinecta uzywanego moze z 10h wraz z nakladka zoomujaca.

<zlosliwiec>

Przyszedl Pan, pokazal kilka obrazkow, "tu taki samolocik prosze panstwa, tam taki samolocik, wyobrazcie sobie leciiiiiii, strzelaaaaaa, pyf pyf pyf ...."

Jak trzeba sobie duzo wyobrazac to rzeczywiscie bedzie jak freelancer

</zlosliwiec>


Projekt ma szanse o ile pojda w kiwerunku jakiegos kickstartera. W przeciwnym razie wwatpie ze przekona wydawcow do siebie.

Nie odnalazlem odpowiedniego tematu, bo ani to smieszne, ani to ekstremalne, ani to motocyklowe itp itd.... zresztą na naszym przysychającym forum nie zrobi to pewnie wielkiej roznicy.

Filmik znany zapewne kazdemu posiadaczowi Eurosportu który nie spi po nocach tak jak ja.



Nie ma tu moze najlepszych akcji, najpiekniejszych sytuacji, ale jest cala esencja sportu, wszystko dlaczego sport uprawiam, ogladam i uprawiac bede. Jednoczesnie jest to moj motywator do tego by robic to co robię i kazdego dnia byc lepszym.

A wy ;>

Przedstawiłem tylko kwestię tego co może "w ramach złośliwości" zrobić tamten koleś który kupił telefon. Samo to że posiada telefon B@rtAsa, że posiada maile w których ugadywali się co do ceny, podawali sobie dane do przelewu itp, jest już zawarciem umowy.

Tylko chcę się wtrącić i poprzeć Sokoła - że w prawie polskim umowa ustna ma taką samą ważność jak pisemna.

Kwestia jest tylko tego na co się umawiali. Jak ktoś w pełni świadomy kupił używany uszkodzony telefon to teraz troszkę za późno na refleksje.

Przede wszystkim osobom niezaufanym nie sprzedaje sie poza allegro. Dla 20zl oszczędności potem ma się takie kwiatki.

Jak sprzedales poza allegro to umowa z aukcji z allegro nie obowiązuje. Logiczne raczej. Kwestia tego na co poza allegro się umawialiscie


jezeli zas chodzi o zakupy w necie to:

Art.7.1. Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1.

oczywiscie towar ma być w stanie nienaruszonym, a co oznacza stan nienaruszony to jest temat rzeka zapewne. Kolejną kwestią jest fakt czy waszą umowę można zakwalifikować do tego rodzaju umów

ta ja tez pamietam jak sie żegnał poprzez cyferki i numerki widoczne przez sciane

przecie to proste

z=4
iz = 1
i = 2

widzisz a ja Cie proszę na ten przykład przekroczyłem 6tys postów i nie wiem "kurka wodny" kiedy... I Ty mowisz ze masz problemy....

Mowie Ci... kablem od prodiża... 100% satysfakcji :]

Call me the doctor

jak juz ulti w koncu dowie sie o czym jest ksiazka to zasypia dobre

no a dla mnie to jest to co mowi ulti tylko i wylacznie. Dopoki nie wyeliminujesz tego co Cie stresuje to cala reszta to pic na wode fotomontaz. Jezeli sie nie da z tym zyc to idz do lekarza (powaznie) to powinien pomoc rozwiazac problemy,
To ze ktos sie upije, nacpa, wybiega, nalyka tabsów czy strzeli z krzyza nie rozwiąże problemów.


No chyba ze stresujesz sie z byle powodu wtedy 10 kabli na gołą dupe i przejdzie. Chcesz to przyjedz to wylecze

http://slamdunk.com.pl

chcecie taki portal?

Co by tu czlowiek nie napisal to znowu wyjdzie na to samo. Pewne rzeczy się chyba nie zmienią. Scar od zawsze balansuje na granicy i jak się nie uda, to historia zatacza koło wraz z identycznym tematem na forum.

A wystarczyłoby tylko zachowywać się jak przystało na kogoś, kto jest z nami tak długo . Tylko tyle i aż tyle.

Moim zdaniem nie jest to zbędny gadzet. Podam na moim przykladzie. Mam fona z Androidem i do niego dokupiony CardioTrainer PRO. Jest tez darmowa wersja ale uznałem, że skoro korzystam z niej praktycznie codziennie to wesprę chłopaków za ich dobrą robotę co kosztowało mnie 30zl.

- NIe biegam dla mody. NIestety telefonu nikt nie widzi bo mam go w kieszeni, biegam z reguły o 21-22 wiec niestety tez nikt nie zauważy czy mam najnowszego najacza czy troszke już zużyty stary zwykły tshirt.
- Nie biegam do maratonu, moim celem tez nie jest tylko redukcja. Biegam przede wszystkim by poprawić szybkośc i wytrzymałość potrzebne mi do kosza i w sumie w każdej innej zabawie.


A mimo tego dzięki tej zbędnej Twoim zdaniem zabawce jestem w stanie okreslic swoje postępy w bieganiu, w wytrzymałości, jestem w stanie odtworzyc kazdą przebiegniętą trasę i to w każdym miejscu gdzie przebywam, a biegam nie tylko w swoim mieście.. Dzięki niej trzymam zapisy wszelkich moich aktywnosci, wiem w jakie dni tygodnia cwicze, z jaką regularnością. Wiem kiedy mam tygodnie opierdalania, wiem kiedy mam zwyzkę formy. Wiem tez ktore momenty trasy sprawiają mi największe trudnosci, wiem też jak rozkłada się intensywnosc biegu zaleznie od fazy treningu. BA! Jestem w stanie korzystac z tej aplikacji rowniez na rowerze czy rolkach.

Wiem też że przez ostatnie 2 sezony przebylem ponad 2k kilometrów (czesc z nich to rower/rolki, bez liczenia kosza itp) i wszystko to za wspomniane 30zl.

I nie twierdze ze nie masz racji w pozostalych aspektach - pulsometr jest super sprawą, a buty to najwazniejsza rzecz i warto na nie wydac (moje wlasnie się zdeptały już i czas się rozejrzec za nowymi, kolana znow się zaczely odzywac). Jednak nie zgodzę sie z tym ze aplikacja z GPSem / urządzenie z GPSem to zbedny bajer.

z tej dwojki wzialbym desire, najlepiej desire HD ;]

Po co mu były kołpaki z Poloneza?

pozdro