XaeL

U mnie takich problemow nie było zbytnio. Jeżeli chodzi o kompa kiedys miałem w gipsie 2 najmniejsze palce lewej ręki to jedyne nie umialem operowac shift+crtl , ale szybko zmienilem te 2 klawisze i grało sie jakos "normalniej". A jak miałem 3 latka to ze złamana lewa ręka w nadgarstku napierałem na pegazusie w mario ( już łapałem ocb w takich grach etc ). Ale tę ręke złamałem sobie na własne życzenie. Jeździłem rowerem juz na dwóch kólkach w wieku 3 lat ( chyba wyczyn ) i chciałem się popisac przed jakąś dziewczynka albo matką już nie pamietalem i zjechalem sobie z dośc stromej górki i wjechalem prosto w płot.
A potem już formalnośc czyli płacz > szpital > gips > MARIOO!!!!

j.w , wg mnie najlepszy pomysł a 5on5 będzie faajnjjee o ile sie tylu zbierze


@KZq

H@H@H@H@H@H@ XDDDDDDDD

a pomyślales moze co by sie stało jakby takiemu hajtowi np KZq zlamał się najmniejszy palec lewej ręki , i co wtedy :D?
zakładam ze masz tam ducka xDD , albo przez creative fatality by pęknął prawy bębenek ??



ofc dzołk , swoje zdanie wyraziłęm na samej górze tego posta

Ja rowniez zagiolem ! mial byc NEO z MYMU a byl jakis ratownik od siedmiubolesci ;x

to chyba musiałeś temu dżinowi powiedziec że Neo jest z Brazylii , ma dzieci i jest piosenkarzem ;d

Mi Filipa odgadł na luzie , natomiast jakiegoś innego MYM PLEJERA nihuhu

no my też graliśmy z pytonami i u nich nie grał głosu , to wbił za niego jakiś damianek którego nawet nie znam ani z forum ani z servera , ale jakoś przytakneliśmy na to i accept.. jakby to nie było 4fun to normalnie bym się kłocił , ale to juz przeszłośc . Ale własnie owy damianek nas w większości powystrzelał.... i wynik jest jaki jest

35 metres  na jednym kolanku po czym przechyliło mnie o kilka stopni do tyłu i upadłem ;((