Blood

Dla osób, które zaczynają grę, polecam ten oto link : Buildy

Po prawej stronie macie wypisane wszystkie nazwy postaci, jakie są dostępne w LoL-u. Klikacie sobie np. Kayle i wyskakują Wam buildy postaci, poszeregowane według popularności.

Build to jest sposób w jaki gra się daną postacią. Każdy charakter ma swoje unikalne umiejętności oraz jest predysponowany do czegoś innego. Ja np. gram Assasinem, czyli na mój build składają się itemy, które dają mi Ability Pointy, dzięki czemu mam dużo dużo mocniejsze ataki. Jeśli ktoś gra postacią typu Tank, będzie musiał kupować stuff pod armora i healtha. Generalnie jak odpalacie sobie grę jakąś postacią, to radzę przed grą wejść na stronkę, odpalić najbardziej popularny build dla danego bohatera i poczytać co kupować, w jakiej kolejności oraz które skille brać na początku, a które później. Naprawdę bardzo przydatna rzecz na początku. Z czasem się już załapie co trzeba kupować, kiedy i kim i nie będzie to już potrzebne, ale według mnie na początku taka stronka jest koniecznością, żeby mieć jakieś większe szanse Dodam, że sam nadal korzystam z tej strony gdy gram kimś nowym

Gra, która przez ostatnie miesiące rozwinęła się o ponad 300%. Hit ostatnich tygodni, przez co niestety serwery padają coraz częściej - League of Legends.

Jest to drużynowy RPG. Jak na razie Riot Games oddało użytkownikom tylko dwa tryby gry - 3v3 oraz 5v5. W przeciągu dwóch miesięcy mają dodać mapę 10v10. Do dyspozycji mamy dziesięciu bohaterów, którzy zmieniają się co około tydzień. Jest to tzw. rotacja postaci. Oczywiście jeśli któryś charakter się spodoba, można go wykupić za punkty, które dostaję się za rozegrane gry. Co ciekawe, tutaj każdą grę rozpoczyna się jakby z tego samego poziomu. Nie ma tak jak w WoW-ie czy RoM-ie, że nabijami poziomy i z każdą kolejną grą mamy przewagę nad rywalami. Tutaj możemy mieć nawet konto na 30 poziomie, natomiast każdy mecz rozpoczynamy bohaterem od pierwszego lvl. Dzięki temu szanse są bardzo wyrównane. Co więcej, twórcy gry kontrolują siłę wszystkich postaci. Charaktery są na tyle zrównoważone, żeby nie było sytuacji, że jedną postacią można wygrać 1v5 a drugą nawet jednego rywala się nie zabije. Gdy nowy bohater okazuje się za silny, autorzy od razu zmniejszają jego umiejętności. Gra jest niezwykle rozbudowana. Mógłbym tutaj opisać tą grę na kilka stron A4, ale to chyba nie ma sensu. Ja jestem nią zaszokowany. O ile normalnie nie przepadam za tego typu grami, tak ta pochłonęła mnie w pełni. Co ważniejsze - jest w pełni darmowa! Pobrać ją można stąd: DOWNLOAD. Proszę tylko pamiętać, żeby na dole zaznaczyć serwer Europejski! Ponieważ jak klikniecie download, ściągniecie wersję USA, która nie współgra z wersją EU ( czyt. gracze z USA i Europy grają na różnych serwerach i nie ma możliwości ich wspólnej gry ).

Galeria

Swoją drogą, jeśli ktoś ma już tę grę niech napisze tutaj swój nickname to możemy pograć razem. Ja się nazywam Turbo Warrior i obecnie gram morderczynią bohaterów (tzw. Assasin), Katariną

KAŻDY POWINIEN SPRÓBOWAĆ!

Informacje są jak najbardziej wiarygodne. Sam znam budowę głośników/słuchawek i ich sposób działania, materiały z których są wykonane i pokrywają się z informacjami na tej stronie. Więc pisanie tego typu tekstów, jak Twój drugi akapit, to zwykłe pitolenie głopot.

Co do pierwszego akapitu - nie wiesz o mnie praktycznie nic i zdaje mi się, że nie wiesz co to jest ironia. I wcale nie śmieszy mnie wszystko, za to śmieszysz mnie Ty swoim debilnym zachowaniem. Nie prezentujesz sobą zupełnie nic. Próbujesz być mądry, fajny i podziwiany, a sam się ośmieszasz.

EDIT

I nie napisałem tego tematu, żeby się z tobą kłócić, bo i tak widzę, że nie ma sensu, ale po to, żeby uświadomić Cię o tym jak bardzo jesteś w błędzie, bo atakowałeś Micro głupim tłumaczeniem, który miał rację.

A czy mają 2-3 lata czy są nowe to specyfikacje mają taką samą i oddają  taki sam dźwięk, specyfikacja ich się nie zmienia poprzez lata  użytkowania, to tak jakbyś chciał mi wmówić, że gdy kupisz 2GB ramu po  roku masz już tylko 1GB bo drugi nie pracuje, jak zepsujesz to nie  pracuje ofc. a o to ile będą chodzić jeszcze to zależy od Ciebie samego,  czy będziesz o nie dbał czy będą Ci spadać z biurka po kilka razy  dziennie.

Pozdrawiam wszechmistrza i wszystkowiedzącego bl00kersa. Gadasz głupoty jak mało kto i Micro miał rację w swoim poście. Zapraszam na słuchawki.info i radzę poczytać coś o budowie tego typu urządzeń.

Po długim okresie korzystania, słuchawki tracą swoje właściwości, nie zależnie od tego, z jakiego materiału wykonana jest membrana. Z czasem częstotliwość odbieranych dźwięków maleje, basy stają się coraz płytsze, a tenor coraz 'rzadszy'.

Nie będę komentował, bo nie mam słów, żeby opisać geniusz wykonawców. Obejrzyjcie sami.

Jako wielki fan gier z serii Battlefield, nie mogłem przeboleć tego, że Bad Company ukazało się tylko na konsole. Mniej więcej rok po wydaniu BC, EA Games opublikowało informacje o produkcji kolejnej 'części' BF-a - Bad Company 2 - tym razem również na PC. Moje szczęście nie znało granic i dziś, po trzech dniach gry w wersję beta, zdecydowałem się podzielić z Wami moimi wrażeniami. Rzecz jasna nie będę tutaj poruszał tematu błędów czy innych rzeczy, które do wydania oficjalnej wersji, mogą się jeszcze kilkukrotnie zmienić.



Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, było to, że beta testy skierowane są głównie do mieszkańców Ameryki Północnej i to tylko w wybranych miastach. Osoby nie mieszkające w danych rejonach musiały się nieźle pofatygować, żeby zdobyć klucz do wersji beta. Teraz rejon testów znacznie się zwiększył i jest otwarty dla mieszkańców starego kontynentu, ale jeden problem na początku był bardzo dobijający - większość dostępnych serwerów jest postawionych właśnie w USA, przez co Europejczycy mogą mieć spore opóźnienia ( u mnie przy 10MB/s, dochodziły do 150 ms ). Chociaż szczerze mówiąc - rozgrywka wciąga na tyle, że ping staje się niezauważalny.



Przechodząc do samej gry. Jeśli ktoś chciałby porównać BF BC 2 z Battlefield 2, to pomiędzy tymi dwoma platformami byłaby gigantyczna przepaść. W najnowszej odsłonie BF-a zastosowana jest niespotykana dotąd w tej serii, fizyka gry. Walcząc na wirtualnym polu bitwy można się poczuć naprawdę realnie. Do tego niezwykłe efekty dźwiękowe dają poczucie rzeczywistego udziału w walce. No i to, co na początku mnie pozytywnie zszokowało - całą mapę można zrównać z ziemią! Bad Company 2 to pierwsza gry, z którą miałem styczność, gdzie zniszczyć można naprawdę wszystko! Poczynając do krzaków czy drzew, a kończąc na wysokich budynkach oraz szerokich na metr, zbrojonych murach z betonu.



Kolejnym plusem jest to, że do dyspozycji będziemy mieli aż 46 różnych broni, 15 tzw. gadżetów oraz 13 'ulepszeń' dla każdej specjalizacji, a to daje łącznie ponad 15 000 różnych kombinacji zestawów, z którymi możemy grać! Owe specjalizacje, jakimi możemy walczyć to szturmowiec, inżynier, medyk oraz snajper. Gadżety, o których wspomniałem wyżej to np. wyrzutnik granatów dla szturmowca czy przywołanie ataku artyleryjskiego dla snajpera. Nowością w tej wersji BF-a są ulepszenia, które odblokowujemy razem z przyrostem punktów jak np. zwiększenie pancerza czołgu czy zwiększenie przybliżenia lunety. Sposób przydzielania punktów, o których przed chwilą wspomniałem, jest zaczerpnięty z Call of Duty. Fragi za zabicia czy przejęcia flag, czyli to do czego twórcy Battlefield-a nas przyzwyczaili, to już przeszłość. W najnowszej odsłonie BF-a dostajemy punkty za wszystko, co zrobimy, które zsumowane stanowią nasz wynik w grze.



Rozszerzenie arsenału to nie jedyne pozytywne zaskoczenie. Twórcy gry, w pełnej wersji, oddadzą do użytku graczy zdecydowanie większy wachlarz pojazdów zarówno tych latających, jak i jeżdżących. Jak na razie możemy się tylko domyślać po obrazkach, o jakie czołgi czy helikoptery nasza armia będzie bogatsza, lecz z pewnością urozmaici to rozgrywkę. W wersji beta, w trybie multiplayer, mamy dostępny tylko jeden tryb gry, z jedną mapą - Rush. Jest to typowy tryb dla BF-a - jedna drużyna broni celów, a druga ma za zadanie je zniszczyć. Mimo monotonii mapy, gra nawet po długiej rozgrywce, wcale się nie nudzi. Twórcy BF-a przygotowali dla nas jeszcze kilka niespodzianek związanych z trybami rozgrywki, ale to jest temat, który będzie można rozwinąć po wyjściu pełnej wersji.



Gra, oczywiście jak to wersja beta, ma jeszcze sporo zauważalnych błędów, lecz pracownicy z EA Games pracują w pocie czoła i na bieżąco wprowadzają wszelkie poprawki. Gra zapowiada się niesamowicie. Jeśli jeden tryb gry, z tylko jedną mapą cieszy się bardzo dużą popularnością i grywalnością ( na kilkaset serwerów aktualnie dostępnych, niemal wszystkie mają > 25 graczy ), to pomyślmy co będzie po wyjściu ostatecznej wersji?



Na koniec jeszcze kilka różnic w stosunku do poprzedniej wersji, które rzuciły mi się w oczy. W BC2 nie mamy możliwości czołgania się, ani leżenia, co jest zdecydowanie na minus. Kolejną negatywną zmianą jest 'wycofanie' samolotów. W BC2 nie będziemy już mieli możliwości latać F-35 czy J-24, co zdecydowanie nie podoba się fanom Battlefield-a. Twórcy gry wycofali funkcję komendanta drużyny, który miał za zadanie namierzać wrogów, przywoływać pojazdy czy naloty. Co za tym idzie, nie mamy już mozliwości przywołania UAV czy zrzutu pojazdu. W najnowszej odsłonie BF-a, do nalotów, a w tym wypadku ataku rakietowego, służy nam zdalnie sterowany helikopter, którym namierzamy cel i czekamy na zbliżającą się rakietę. Drugą rzeczą jest 'system punktowania' ilości HP. W grze Battlefield 2 mieliśmy standardowe 100 HP, które z każdym oberwaniem malało. W najnowszej odsłonie, o stanie naszego żołnierza świadczy zaczerwienienie w rogach ekranu - niczym w CoD-zie. Teraz nie wiemy czy mamy 20 HP czy 40, lecz gdy ekran staje się coraz bardziej ciemno czerwony - to znak, że trzeba się ukryć.



To chyba na tyle, co można powiedzieć o grze na dzień dzisiejszy. Jej stan techniczny zmienia się z dnia na dzień i o wszystkich ważnych zmianach, będziemy Was informowali na bieżąco. Jeśli ktoś z Was również ma dostęp do wersji beta, to zapraszam do podzielenia się uwagami na temat gry.



Planowana premiera: Marzec 2010
Cena: 129 zł

Minimalne wymagania:
Procesor: Core 2 Duo @ 2.0GHz
Pamięć główna: 2GB
Karta graficzna: GeForce 7800 GT / ATI X1900
Pamięć karty graficznej: 256MB
System: Windows XP
Miejsce na dysku: 15GB dla wersji cyfrowej , 10GB dla wersji płytowej

Rekomendowane wymagania:
Procesor: Quadcore
Pamięć główna: 2GB
Karta graficzna: GeForce GTX 260
Pamięć karty graficznej: 512MB
OS: Windows Vista lub Windows 7
Miejsce na dysku: 15GB dla wersji cyfrowej , 10GB dla wersji płytowej

Więcej informacji o grze na http://badcompany2.ea.com. Na stronie znajdziecie również screeny i filmiki z gry oraz link do ściągnięcia bety ( bez klucza jest bezużyteczna ).

Tak naprawdę to każdy parametr ma jakiś wpływ na jakość sprzętu. Szyna akurat ma spore znaczenie w garcie graficznej - to jest tzw. magistrala pamięci, a mówiąc po ludzku - połączenie pamięci między kartą graficzną a RAM-em. Reasumując, w Nvidi z szyną 448 bitów, będzie szybsza wymiana danych między grafiką a ramem co jest ważne.

Tadada da DA DAM !

http://hstv.pl/video.php?vid=477

Proszę o + ;P

Dzięki moim wysoko postawionym znajomościom, a raczej po prostu tym, że spotkałem się z przedstawicielem hstv i przy okazji zagadałem o materiale, udało mi się wyperswadować szybszą obróbkę materiału. Jutro link do filmu umieszczę tutaj

No to może chociaż po plusiku od każdego dla grających ?

A to co chciałem napisać. Jak już emocje troszeczkę opadły i wszystko miałem możliwość przeanalizowania, doszedłem do pewnego wniosku. Wczorajszy mecz udowadnia nie tylko to, że na Tawernie jest wyższy poziom gry i KULTURY, ale jest również coś, czego na Sterze od dawna nie widziałem i nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będzie -

ZAj**ISTA ATMOSFERA

Mnie osobiście nie tyle cieszyła wygrana z graczami ze Steru, co to, że nie zawiedliśmy wielu osób, które w nas wierzyły, że nasi koledzy z serwera mają powód do radości i do bycia dumnymi, że grają właśnie na Tawernie TP i to, że Owi wreszcie może być z nas dumny

Pozdrawiam.