Skocz do zawartości


Zdjęcie

Konkurs

Arcadia

  • Zamknięty Temat jest zamknięty
130 odpowiedzi w tym temacie

#101 Burtas

Burtas

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 420 postów
  • Skype:burtas21
  • Ską…d:Z jajka :D

Napisano 15 listopada 2012 - 09:22

ja tez napisze cos ale to jutro i tez mam nadzieje ze sie spodoba gdyz juz mam taki i owaki pomysl ale to jutro
  • 0
Dołączona grafika






Dołączona grafika

#102 Eurobercik

Eurobercik

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 437 postów

Napisano 15 listopada 2012 - 09:35

Piszcie, dla zachęty dysponuję domkiem Lugwarda, który dorzucam do nagrody :)

@Darken czy Gandor odpowiedział na mail aktywacyjny?
  • 0
HIA
HEROBRINE IS ALIVE REVENGE
http://gamingcrew.pl...825-eurobercik/ <--- Jeżeli ci się nudzi, zapraszam na mój profil, w którym zamieszczam opowiadania o naszym serwerze

#103 jacolplacol

jacolplacol

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 298 postów
  • Skype:Hellfire
  • Ską…d:Aether

Napisano 15 listopada 2012 - 09:54

Ja mam juz to ulozone i napisze jutro bo na iphone na tym forum niemozna uzywac znakow polskich
  • 0
HIA Powraca!!!

#104 Darken

Darken

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 305 postów
  • Ską…d:Dirt-Land

Napisano 16 listopada 2012 - 10:30

@Bercik tak on aktywował takie rzeczy, ale dowiedziałem się od niego co jest żenujące że on nawet nie powróci na serwer (idiota) sorki za wyrażenie.
Ale jak sami zauważyliście ja na razie nie gram ale jestem z wami na bieżąco na forum i nie odechciewa mi się tego.
  • 0
Dołączona grafika

#105 Darken

Darken

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 305 postów
  • Ską…d:Dirt-Land

Napisano 16 listopada 2012 - 12:52

To, moja praca, jeśli chcesz żeby czytanie, było bardziej efektowne włącz ten podkład, który jest na rozpoczęciu mojego zakończenia.
================================================================================
Mieszkańcy Arcadii prowadzili spokojny żywot. Handlowali, kopali, budowali, czasem bronili się przed potworami. Bogatsi posiadali klany, które zawierały sojusze, toczyły wojny. Jednym słowem spokojne życie w pięknej krainie.
Tymczasem czterech śmiałków – Bercik, puntapunta, jacolplacol i Crafcik prowadzili tajemnicze eksperymenty w swoim laboratorium. Ich siedziba była umiejscowiona z dala od ludzkości i ukryta głęboko pod ziemią. Badali zależności między różnymi organizmami, odkrywali nieprawdopodobne rzeczy. Trzymali je jednak w ukryciu. Strach sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby ktoś zdobył miksturę nieśmiertelności, moc hipnotyzowania albo inne tego typu rzeczy. Na świecie zapanowałby chaos. Dlatego wszystko objęte jest tajemnicą i nawet xtyro, wielki władca, nie wiedział o istnieniu laboratorium.
Pewnego dnia badacze postanowili stworzyć HEROBRINE.
Według wielu legend Herobrine to mroczna istota z białymi, świecącymi oczami. Nawiedza domy i zabija spojrzeniem. Prawda była jednak taka, że nie istnieje. Nigdy go nie było.
Czy gdyby istniał, naprawdę byłby zły? Czy siałby spustoszenie? Może byłby przyjazny i przyniósł by wiele korzyści? Tego właśnie postanowili dowiedzieć się dziś czterej odkrywcy.
-Czy wszystko jest gotowe? –Zapytał Crafcik.
-Tak. –Odpowiedział puntapunta. W specjalnej, zamkniętej komorze tłoki ułożą totem przywołujący Herobrine. Totem był już właściwie gotowy, brakowało tylko jednego bloku – ten właśnie miał zostać dołożony przez maszynę. W razie, gdyby Herobrine okazał się niebezpieczny, znajdzie się w komorze, którą w każdym momencie można zalać lawą. Wszystko było gotowe i przewidziane na każdą ewentualność. A jednak – w głosie naukowców słychać było niepokój.
-Czas zaczynać – Powiedział jacolplacol, szybko i niespokojnie, jakby musiał to powiedzieć, bo ktoś mu kazał. W tym momencie Bercik nacisnął przycisk. Tłok ułożył totem przywołujący Herobrine. Budowla zaczęła się bardzo jasno świecić, oślepiając wszystkich czterech naukowców. Jacolplacol niepewnie przysunął się do drzwi, gdyby trzeba było uciekać. Bercik czuł niepokój, zasłaniając oczy przed ostrym światłem, ale wiedział, że teraz już nie ma odwrotu. Nagle rozległ się huk. I wszystko ustało. Zniknęło światło, które oślepiało odkrywców. Ustał hałas. Naukowcy niepewnie spojrzeli przed siebie i ujrzeli postać z białymi, świecącymi oczami. Stała nieruchomo. Crafcik
podszedł bliżej. Herobrine podniósł głowę i spojrzał się na badaczy...
==============================================================================
O to krótki podkład który możesz sobie włączyć: http://www.youtube.c...h?v=dDeOY9-uxbs
Lepiej wejść do fabuły :)
=============================================================================
Jego mrożący krew w żyłach, wzrok uderzył wprost w nieobliczalne, źródła spojrzenia naukowców.
Crafcik zacisną zęby i postanowił przybliżyć się do złowrogiej postury, w tej chwili naukowcy odnieśli wrażenie że HEROBRINE próbuje coś im przekazać,
poprzez gestykulacje odnóżami.
Wtem Crafcik odsuną się raptownie ponieważ postać zaczęła wytwarzać śluz który wyciekał jej zza głowy.
Bercik nie wiele myśląc, chwycił za oręż lecz jego wzmagania zostały przerwane przez JacolaPlacola gdyż ten został częścią HEROBRINE'a,
Jacol złowrogim spojrzeniem mkną do myśli Bercika przez co powiedział Bercikowi -"Ho ricevuto un ordine dal mio maestro per liberarsi della persona che vuole sbarazzarsi del suo potere"-
Bercik nie zrozumiał przekazu lecz, otrzymał go w taki sposób co pomogło mu rozszyfrować część zdania "dal mio maestro " -co oznacza- "od mojego władcy"
Niewinny naukowiec porzucił broń i upadł, po czym opętany Jacolplacol znikną wraz z postacią HEROBRINE.

kilka dni pózniej...

Crafcik i PuntaPunta po ucieczce z groty w której ostatimi dniami, wydarzyły się straszne rzeczy postanowili przyodziać się w odpowiedni ekwipunek i udać się z powrotem do, miejsca gdzie spoczywał ich przyjaciel.
Po przekroczeniu wejścia do punktu upadku przyjaciela, zauważyli kamień ogniskujący na którym były wyryte charakterystyczne litery z języka włoskiego "il buio urlando pronti a fuggire"
Zdziwieni naukowcy nie wiedzieli co piszę na artefakcje z którego przedostaje się rażące światło które ukazało się przy powstawaniu HEROBRINE'a
Naukowcy ruszyli w głąb groty do której przybyli by odratować swojego przyjaciela.
Crafcik napotkał na swojej drodze magiczny zwój który był przybity stemplem.
Podniósł zwój i powiedział:

-To może być jedna ze sztuczek HEROBRINE'a- Powiedział Crafcik
-Może nie ruszajmy tego, bo to może być pułapka.-Podważył zdanie Crafcika Puntapunta

Nagle Crafcik odparł:
-Straciliśmy już 2 przyjaciół! Po czym ja się nie poddam choćby to było by, najbardziej okrutne podejście to ja i tak ICH!

Mocnym szarpnięciem zerwał stempel ze zwoju w którym był zawarty słownik języka włoskiego.
To było dosyć dziwne, dlatego że na kamieniu ogniskującym znajdował się właśnie włoski język, to musiała być zasługa HEROBRINE'a który chce
nam coś przekazać, lecz nie pozwala mu jego okrótną strona, przez którą nie może może porozumiewać się mową.
Dwoje przyjaciół zaczęło rozmyślać po czym wpadli na pomysł żeby przetłumaczyć część zdania zawartego na artefakcie.
PuntaPunta chwycił za Kamień i zaczął rozpatrywać się w zdania które miały dziwną sygnaturę. (tak jak by nie z tej strony świata)
Crafcikowi udało się to przetłumaczyć było to zawarte w kilku słowach "Gdy ciemność krzyczy, szykuj się do ucieczki"
Punta nie wiedząc co się dzieje chwycił za kamień który trzymał z ogromną siłą Crafcik ich dłonie nie dały rady oderwać się od Kamienia.
Po czym zaczęło się wszystko dookoła zawalać, z pęknięć ścian wylewała się lawa, oni wiedzieli że to rytułał Piekielnej mocy nagle światło
przed ich oczyma zgasło...

Wkrótce...

Szaleni naukowcy obudzili się na małym Urwisku, po przebudzeniu Crafcik rzekł:

-Musimy się z tego miejsca, wydostać jak najszybciej, mam złe przeczucia.
Punta na to- Podeszliśmy do ryzyka, z którego już nie ma odwrotu bez naszych przyjaciół.
-Tak masz rację lecz ja wyczuwam tutaj zło czające się zza....

Uważaj!
krzykną Puntapunta który z silnym wybiciem, uderzył w stronę kompana odrzucając go razem ze swoim ciałem na bok...

-Żyjesz? zapytał Punta.
-Tak wszystko, jest w porządku co się stało...
-To on...
-Co jaki "on" co ty bredzisz?!
-On rzucił w ciebie ogromną skałą.
-Ale kto... No powiedz w końcu! -Krzykną Crafcik.
-To nasz drogi JacolPlaco, on już bardzo postradał myśli, on próbował ciebie zabić.
-Co robimy?-Zapytał...
-Spróbujmy wydostać się z tego urwiska i jak najszybciej, jest tu stromo i każdy, nie kontrolowany ruch,decyduje o naszym życiu.

Dwójce przyjaciół udało się opuścić urwisko lecz, to nie koniec ich Horroru, po oddaleniu się od urwiska Crafcik ujrzał Twierdzę, pod którą było jezioro lawy,
nie wiedzieli co mają zrobić...
Nagle wpadli na pomysł, żeby wykorzystać swoje magiczne mikstury, które mieli w zanadrzu.

-Mam!-krzykną Crafcik.
-Mam miksturę chwilowego lotu, ale tylko jedną- dodał.
-Daj mi ja się nie boję, ja stawię się do walki z tym gadem.- Męskim podważającym głosem rzekł PuntaPunta
-Ok masz ale jak coś to krzycz będę cię słyszał, w końcu to nie daleko...
-Patrz-Przerwał Punta
-Tam jest dźwignia, czy uważasz że to podstęp który wymyśliły Hordy HEROBRINE'a?
-Bez ryzyka nie ma zabawy, no wiem nie powinienem w tak trudnych chwilach mówić o zabawie ale ta dźwignia na pewno nie zawali gruntu, nieprawdaż?
-Ja już się w tym wszystkim gubię -Powiedział PuntaPunta
-Ok, to do dzieła daj mi ją.

PuntaPunta łykną miksturę i mkną w stronę wejścia, jego kompan Crafcik był przerażony tym ponieważ jeśli by, stracił przyjaciela został by sam.
Nagle z Gleby, huczały tak jakby pistony, po chwili z rzeki lawy wysunęła się konstrukcja która dołączyła się między przepaściami.

-Biegnij, szybko póki się nie obniża-Krzykną PuntaPunta.

Crafcik wzią rozpęd i pobiegł, w stronę naukowca.

-To musi być tutaj, to na pewno siedziba podstępnego HEROBRINE'a
-Jestem przerażony, bo wiem tylko to, że tuż rogiem czai się śmiertelne zło...
-No ale po przybyciu takiej drogi nie możemy się za wrócić bez przyjaciół.
-No cóż masz rację w Drogę-Szepną Crafcik

za rogiem...

Naukowcy znaleźli się w tunelu, na końcu tunelu był blask pochodni, więc ruszyli w drogę po drodze wybijali po kolei,
każde zło które chciało uprzykrzyć im życie...
W końcu trafili na koniec korytarza, były to stalowe drzwi które były bardzo zatrzaśnięte, i było je widać do połowy, ich druga dolna część, była zasypana,
szczątkami kości.

-O nie!-Zawołał PuntaPunta.
-To musi być jakieś laboratorium Tego no HEROBRINE'a -Dodał.
-Tak, to jest laboratorium zła .-rzekł Crafcik.

Przyjaciele zabrali się do przerzucania kości na drugą stronę, gdy skończyli, zaczęli się naradzać:

-Ja to otworzę, tylko daj znak że jesteś gotów do walki-Bohaterskim głosem zawołał Punta.
-Czekaj naprężę mój łuk, na wszelki wypadek, TERAZ! -Zawołał Crafcik

Punta wziął rozpęd i silnym kopnięciem otworzył stalowe drzwi...Toczyła się krwawa walka, żaden z naukowców nie okazywał litości, to było dość straszne,
po ostatniej ściętej głowie pojawił się HEROBRINE oni naprawdę myśleli że on nie umie się porozumiewać, lecz mylili się.
Kontury potwora rozjaśniały jego białe oczy, bijące blaskiem, wybełkotał. "Nie zniszczycie mnie drobnoustroje, jestem panem wszystkich którzy polegną"

-Kompani zerknęli na siebie, kiwając głową "Giń Gadzie" krzykną Crafcik- po czym uderzył mieczem w kończynę górną potwora odcinając mu ją, było tam
dość ciemno i nie wiedzieli za bardzo jaką techniką zgładzić potwora.
Po odciętej nodze wyrastały dwie kolejne, postać znikała i pojawiała się, ale dzielni naukowcy nie poddali się walczyli dalej.
Nagle odcięta głowa nie odrosła, -czyż by to już koniec? - zapytał Punta.

-Miejmy oczy szeroko otwarte, on może być wszędzie, nagle Crafcik zawołał-No chodź piekielny gdzie, chodź bo mi stal stygnie!

HEROBRINE pojawił się... Lecz nie sam...
Tam były hordy nieumarłych które ginęły pod naciskiem mieczy...
W końcu został sam Crafcik łykną ostatnią miksturę nieśmiertelności która została w ekwipunku, i rozcinał postać HEROBRINE'a do ostatnich kawałków.
Nagle moc mikstury przestała działać, naukowiec się wycofał, ze szczątków potwora wydzielał się dym przez który, przyjaciele nie widzieli się na wzajem.
Gdy dym ustał...
Na ziemi zauważyli Bercika on podniósł głowę, i rzekł:

-Dziękuję wam za wszystko to co się stało, to jest nie do pisania, widziałem go... On rozdzierał ciało naszego przyjaciela ale.. - Nie dokończył Bercik bo
przerwał mu Crafcik.

-Nie! Tylko nie to.. To znowu JacolPlacol.
-Znowu chce nas zabić?!

-Nie, nie zabiję was, to ja Wasz przyjaciel, nie bójcie się chcę wam powiedzieć że odzyskałem życie normalnego człowieka, leżałem, w komnacie
po czym poczułem dym, to była wydzielina z HEROBRINE'a, to ta sama co przy powstaniu, poczułem to i wstałem, razem ze swoim instykntem
ruszyłem w stronę waszych głosów. I spotkałem was
Patrzcie co znalazłem po drodze.-Powiedział JacolPlacol

-To zwój powrotu, więc nie czekajmy jesteśmy wszyscy razem, otwórz go- Powiedział Bercik

na koniec...

Naukowcy otworzyli go i okazało się, światło do którego wchodzili po kolei, pojawili się w lesie nie daleko Tawerny w Arcadii, postanowili napić się
gorącego Browara, i porozmawiać o dalszych zamiarach eksperymentowania.
Lecz ich zamiary nie, były już tak decydujące o kolejnych zamiarach, eksperymentów.
Postanowili prowadzić życie z umiarem, eksperymentów to co się wydarzyło wstrząsnęło nimi i a zamieszkanie, na uboczu, Arcadii to był dobry pomysł.
Oni wybudowali wspólny dom wraz z alchemią w której, ważyli mikstury,
po takiej przygodzie doszli do wniosku że mikstury, to nie zbędny składnik ekwipunku, przezornego mieszkańca.
Tak nadeszła noc, po budowie domu, Przyjaciele zamówili pizze z tawerny i browara po czym, obejrzeli mecz Polska-Urugway...
=============================================================================
Dzięki za przeczytanie, tej rzygowiny odrazu mówię że to jest dla zabawy, nie dla konkursu to tylko po to żebyście mieli więcej do czytania :)
No ale wyrażenie opinii jest mile widziane.

Użytkownik Darken edytował ten post 16 listopada 2012 - 12:54

  • 0
Dołączona grafika

#106 puntapuntaMOD

puntapuntaMOD

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 511 postów
  • Skype:puntapunta19
  • Ską…d:Z doliny muminków...

Napisano 16 listopada 2012 - 03:06

Świetne opowiadanie!
Jak to się mówi?? (doprawiłeś) nie doprawione danie :)
Mi się bardzo podoba, ale nie zapomnę że miałeś mała pomoc bez której nie zrobił byś takiego opowiadania :P
To równierz daje na (5+).
Katios + Darken = 6 :3

Dołączona grafika
  • 0

#107 Burtas

Burtas

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 420 postów
  • Skype:burtas21
  • Ską…d:Z jajka :D

Napisano 16 listopada 2012 - 04:13

To teraz ja Mieszkańcy Arcadii prowadzili spokojny żywot. Handlowali, kopali, budowali, czasem bronili się przed potworami. Bogatsi posiadali klany, które zawierały sojusze, toczyły wojny. Jednym słowem spokojne życie w pięknej krainie.
Tymczasem czterech śmiałków – Bercik, puntapunta, jacolplacol i Crafcik prowadzili tajemnicze eksperymenty w swoim laboratorium. Ich siedziba była umiejscowiona z dala od ludzkości i ukryta głęboko pod ziemią. Badali zależności między różnymi organizmami, odkrywali nieprawdopodobne rzeczy. Trzymali je jednak w ukryciu. Strach sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby ktoś zdobył miksturę nieśmiertelności, moc hipnotyzowania albo inne tego typu rzeczy. Na świecie zapanowałby chaos. Dlatego wszystko objęte jest tajemnicą i nawet xtyro, wielki władca, nie wiedział o istnieniu laboratorium.
Pewnego dnia badacze postanowili stworzyć HEROBRINE.
Według wielu legend Herobrine to mroczna istota z białymi, świecącymi oczami. Nawiedza domy i zabija spojrzeniem. Prawda była jednak taka, że nie istnieje. Nigdy go nie było.
Czy gdyby istniał, naprawdę byłby zły? Czy siałby spustoszenie? Może byłby przyjazny i przyniósł by wiele korzyści? Tego właśnie postanowili dowiedzieć się dziś czterej odkrywcy.
-Czy wszystko jest gotowe? –Zapytał Crafcik.
-Tak. –Odpowiedział puntapunta. W specjalnej, zamkniętej komorze tłoki ułożą totem przywołujący Herobrine. Totem był już właściwie gotowy, brakowało tylko jednego bloku – ten właśnie miał zostać dołożony przez maszynę. W razie, gdyby Herobrine okazał się niebezpieczny, znajdzie się w komorze, którą w każdym momencie można zalać lawą. Wszystko było gotowe i przewidziane na każdą ewentualność. A jednak – w głosie naukowców słychać było niepokój.
-Czas zaczynać – Powiedział jacolplacol, szybko i niespokojnie, jakby musiał to powiedzieć, bo ktoś mu kazał. W tym momencie Bercik nacisnął przycisk. Tłok ułożył totem przywołujący Herobrine. Budowla zaczęła się bardzo jasno świecić, oślepiając wszystkich czterech naukowców. Jacolplacol niepewnie przysunął się do drzwi, gdyby trzeba było uciekać. Bercik czuł niepokój, zasłaniając oczy przed ostrym światłem, ale wiedział, że teraz już nie ma odwrotu. Nagle rozległ się huk. I wszystko ustało. Zniknęło światło, które oślepiało odkrywców. Ustał hałas. Naukowcy niepewnie spojrzeli przed siebie i ujrzeli postać z białymi, świecącymi oczami. Stała nieruchomo. Crafcik
podszedł bliżej. Herobrine podniósł głowę i spojrzał się na badaczy...
http://www.youtube.com/watch?v=9bZkp7q19f0
Po oślepającym świetle Crafcik zuważył że Herobrine nie byl agresywny ale jak tak sie dokładnie przyjrzec to mial bardzo ladne spojrzenie jacol podeszedl blizej i Herobrine dotknoł go i nagle w głowach wszystkich naukowców pokazały sie obrazy z życia Herobrina.
Były to obrazy różnych domków Herobrina oraz jego pomocników Endermanów.
Wtem Bercik przerwał swój niby sen i zobaczyl ze znajduje sie na wielkiej górze a obok niego staly metalowe drzwi nie wiedzial co zrobic wiec przez chwile stal nieruchomy.
Wtem obok niego pojawił sie Burtas (żeby nie bylo dodalem siebie gdyz mysle ze historia bedzie ciekawsza) w swojej lśniącej zbroi z żelaza oraz diamentowy magiczny miecz. :D
Chwycil Bercika i wprowadzil go do tajemniczego domu.
Było tam mnostwo planów budowy domó wielkich oraz malych.
Okazuje sie że to jeden z domów Herobrina.
Nagle wszyscy naukowcy pojawili sie obok Bercika oraz Burtasa niespodziewanie Herobrine stanol w drzwiach.
Napisal na czacie w niewiadomym jezyku (bodajże włoski) i jako jedyny Bercik zrozumial przetlumaczyl i powiedzial innym że to znaczy że Herobrine chce oprowadzic im po domku i opowiedziec o jego pracownikach ...
Po kilku godzinach gracze wyszli z domku Herobrina zadowoleni oraz najedzeni i napici.
Wszyscy zgodnym głosem powiedzieli że to bardzo dobry pomysł aby wskrzesic Herobrina.



(Chcialbym wyjasnic co to znaczy ze Enderman ma klocek w rekach oraz dlaczego creeper wybucha)
Enderman ma klocek gdyż jest to budulec do domku Herobrina :D
A creeper wybucha gdyż jak Herobrinowi jest smutno to tak wyladowuje swój smutek.
Wiec morał jest taki że tak naprawde nie zawsze Herobrine jest zły czasami tylko ludzie tka barwia historie o nim.





Mam nadzieje że wam się spodobała historia (przepraszam za błędy ale nie miałem czasu ich poprawić wiec bardzo przepraszam)


:give_heart:
  • 0
Dołączona grafika






Dołączona grafika

#108 jacolplacol

jacolplacol

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 298 postów
  • Skype:Hellfire
  • Ską…d:Aether

Napisano 16 listopada 2012 - 04:38

[...] Crafcik wpatrywał się w Herobrine, nie mógł przestać, jakaś moc go opętała. Stwór wypuścił w jego stronę dym. Crafcik zniknął. Kreatura uśmiechnęła się do naukowców po czym zniknęła.
Naukowcy powrócili do wioski Arcadia. Bercik zapytał :
-Szukamy ludzi do pomocy przy walce z Herobrine ! Mieszkańcy wyśmiali go i powiedzieli ,że ten potwór nie istnieje. Tylko jedna osoba uwierzyła - Lugward. Powiedział:
-Jestem chętny do pomocy czas by ludzie wreszcie uwierzyli że <H> istnieje. Czwórka śmiałków wyruszyła w drogę, nie wiedzieli czego i gdzie szukać , liczyli na szczęście. Po dwóch dniach wędrówki kończył im się prowiant. Punta rzekł :
-Pójdę na polowanie. Pozostali zgodzili się. Po 30 minutach myśliwy wrócił czerwony i zadyszany, powiedział:
-Czarny zamek a nad nim ogromna litera H to napewno dom Herobrina. Wszyscy wzięli oręż i poszli za puntą Miał rację straszne zamczysko rzeczywiście tam było. Wydawało się puste, lecz gdy podeszli bliżej na murach ujrzeli ruch. Lugward chwycił lornetkę i spojrzał. Była to dwójka graczy o nickach lalko i Miszoo. Wszyscy znali te typy... Jacol doskonale znał się na broni i powiedział innym jaką mieli ci goście:
-Miecz ostrość 7 ogień 3, łuk moc 6 płomień 2.
- Przecież taki enchant jest niemożliwy-Rzekł Bercik
-Tak dla ludzi-odparł punta-ale dla Herobrine tak.
-Nasze uzbrojenie nie jest tak dobre- mówi Bercik
-Morze i słabsze ale my jesteśmy zdolniejsi-hardo odpowiada Lugward. Pozostali członkowie przyznali mu rację. Po kilku minutach przeciwnicy leżeli martwi na ziemi. A w kieszeni jednego z nich Jacol znalazł mapę zamku. Odnaleźli lochy i wszyscy byli zdania, że to tam jest Crafcik. I rzeczywiście był tam on ; przykuty do ściany ,z ust leciały mu strugi krwi, nogi i ręce miał pocięte ,a głowa zwisała bezwładnie. Bercik podbiegł do niego i zapytał:
-Crafcik nic ci nie jest.
-Hmm.. jestem ranny na całym ciele chyba jednak tak-Odparł z uśmiechem. Naukowcy odetchnęli .Kraty celi nagle się zatrzasnęły . Do więzienia wkroczył Herobrine oraz wskrzeszeni lalko i Miszoo. Ratownicy chwycili za broń. Po minucie lalko leżał martwy. Jacol walczył z Miszoo, który po chwili uciekł. Punta i Bercik walczyli z <H> . Bercik otrzymał silny cios i po chwili leżał słaby na ziemi. Jacol skoczył i uciął potworowi głowę. Miszoo wystrzelił z łuku do Bercika by zadać ostateczny cios. Lugward skoczył i przyjął pocisk. następnie jego łuk zapiszczał a strzała przebiła napastnika. Władca Sparty odniósł ciężkie rany a gdy śmierć go zabierała rzekł te słowa:
-Z tarczą lub na tarczy, tak umiera spartanin- I skonał.Crafcik został uwolniany i naukowcy wrócili do wioski.
Dziś na miejscu śmierci Lugwarda stoi jego pomnik z wyrytym napisem - ,,Przechodniu,idż i powiedz Sparcie, że tu Lugward legł posłuszny jej prawą''
  • 0
HIA Powraca!!!

#109 Burtas

Burtas

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 420 postów
  • Skype:burtas21
  • Ską…d:Z jajka :D

Napisano 16 listopada 2012 - 04:43

Bardzo fajna historia i fajnie ze zawiera teksty z 300 :D :D :D
  • 0
Dołączona grafika






Dołączona grafika

#110 liberatone

liberatone

    Szeregowy

  • Recruit
  • Pip
  • 27 postów
  • Ską…d:Białystok ^^

Napisano 16 listopada 2012 - 05:43

I ja spróbuję swoich sił :D

Mieszkańcy Arcadii prowadzili spokojny żywot. Handlowali, kopali, budowali, czasem bronili się przed potworami. Bogatsi posiadali klany, które zawierały sojusze, toczyły wojny. Jednym słowem spokojne życie w pięknej krainie (...)




Herobrine podniósł głowę i spojrzał na badaczy.
Kim wy jesteście?? - Herobrine zapytał z zaciekawieniem w głosie.
Jesteśmy naukowcami, którzy cię przywołali - odpowiedział jakby ze strachem w głosie Crafcik.
A więc stało się... - Herobrine jakby z niewidzialną siłą zniszczył swoją klatkę.
Rozbłysło bardzo jasne światło jaśniejsze i gorętrze niż same słońce. Wszyscy upadli na podłogę.
Pierwszy podniósł się Puntapunta, wybiegł szybko z laboratorium aby powstrzymać Herobrinea.
Jego jednak już nie było.
Co teraz? - Bercik powiedział jakby z wielkim żalem w głosie.
- Musimy podjąć drastyczne środki... - szepną Jacolplacol jakby mówił o bardzo strasznej broni.
- Naprawdę już pora? - powiedział Punpapunta jakby nie chciał tego robić.
- Tak to jest konieczne. - stwierdził Bercik.
Crafcik nacisną czerwony przycisk ukryty za wielką półką z książkami.
Na niebie pojawił się bardzo jasny ognisty punkt, zaczął się powiększać aż po 20 minutach wylądował na ziemi.
Z ognistej kuli wyszedł człowiek z magiczną szafirową zbroją.
- Gdzie on jest ?! - zapytał tajemniczy człowiek.
- Witaj wielki magu Liberatone! Niestety przez naszą nie uwagę Herobrine uciekł i teraz niewiemy gdzie jest... - Powiedział Puntapunta przejmując głos.
- Herobrine jest teraz potężniejszy niż 15 lat temu... - Bercik stwierdził niespokojnie.
- Będzie mi potrzebna wasza pomoc sam nie dam rady. Musicie znaleść magiczny kamień zniszczenia. Jeśli go znajdziecie zanieście go do mnie na Wzgórza Przeznaczenia. - Przekazał im Liberatone
Cała czwórka wyruszyła na poszukiwania kamienia. Zwiedzali stare doliny wioski miasta, a nawet jaskinie.
Zaszli na targ gdzie spodkali górnika Tutafta, który sprzedawał różne przedmioty. Wśród nich znalazł się kamień zniszczenie.
-Ile kosztuję to? - zapytał się Jacolplacol.
-15 szmaragdów - odparł Tutafta
- Przecież to zdzierstwo!!! - oburzył się Crafcik.
- Przecież wiesz jakie to dla nas ważne... Proszę oto 15 szmaragdów. - Uspokoił go Puntapunta.
- Dziękuję wam dobrodzieje. - powiedział Tutafta.
- Nawet nie wiesz ile ci zawdzięczamy. - Powiedział Bercik.
Po chwili się teleportowali na Wzgórza Przeznaczenia.
Tam zastali Liberatona walczącego z Herobrinem.
- Liberatone oto kamień! - z pośpiechem powiedział Crafcik.
Liberatone upadł na ziemię z ciężką raną na ręku.
- Puntapunta !- Ostatnimi siłami powiedział Liberatone.
- Tak? - spytał Puntapunta.
- Sam musisz stawić czoła Herobrajnowi. Twoi przyjaciele ci pomogą. Użyj kamienia a wygracie... - wyszeptał liberatone.
Puntapunta wzniusł kamień do góry. Jacolplacol, Bercik i Crafcik złapałi Puntę za ręcę.
Magiczny przedmiot poczerwieniał i strzelił wiązką śmierci w Herobrinea.
- Tylko nie to!!! Nie kamień zniszczenia!!! - krzykną Herobrine po czym osuną się naziemię.
- Udało nam się - wykrzykną Crafcik.
- Tak zrobiliśmy to - Usłyszeli głos za sobą był to Liberatone.
- Musimy spalić ciało Herobrinea - pośpiesznie powiedział Bercik.
Zanieśli ciało do laboratorium a następnie spuścili na nie wiadro lawy.
Po 10 munutach było po wszystkim. Świat był uratowany więciej nikt już nie widział Herobrinea.





Jeśli są ortografy to moja słaba strona ale treść jakoś tam możę... sami ocencie :D czekam...
  • 0

#111 Darken

Darken

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 305 postów
  • Ską…d:Dirt-Land

Napisano 16 listopada 2012 - 05:46

Prace są doskonale dopracowane, Gratuluję!
  • 0
Dołączona grafika

#112 Burtas

Burtas

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 420 postów
  • Skype:burtas21
  • Ską…d:Z jajka :D

Napisano 16 listopada 2012 - 05:54

hmm szkoda ze nikt nie mowi nic o mojej histori najwidoczniej jest slaba a pokazuje dobra strone Herobrina
  • 0
Dołączona grafika






Dołączona grafika

#113 puntapuntaMOD

puntapuntaMOD

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 511 postów
  • Skype:puntapunta19
  • Ską…d:Z doliny muminków...

Napisano 16 listopada 2012 - 06:00

Muj boże co teraz?? Skoro wszyscy piszą na wzór Katiosa.. Bercik czeka cie trudna decyzja <_>


Darken, Katios dla mnie remis.....

Użytkownik puntapuntaMOD edytował ten post 16 listopada 2012 - 06:01

  • 0

#114 Eurobercik

Eurobercik

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 437 postów

Napisano 16 listopada 2012 - 06:48

Nikt nie pisze na wzór na Kajotosa. U jednych dobrze się kończy, u drugich źle, Burtas wogóle poszedł w inną stronę z opowiadaniem, każde jest inne. Co nie zmienia faktu, że ciężko wybrać najlepsze.

Zauważyłem za to, że niektórzy zaczęli używać włoskiego w swoich opowiadaniach, gdy napisałem, że ja go najczęściej używam :huh:

Mam nadzieje, że to nie ostatnie opowiadania :)
  • 0
HIA
HEROBRINE IS ALIVE REVENGE
http://gamingcrew.pl...825-eurobercik/ <--- Jeżeli ci się nudzi, zapraszam na mój profil, w którym zamieszczam opowiadania o naszym serwerze

#115 Kajotos

Kajotos

    Plutonowy

  • Member
  • PipPipPip
  • 181 postów

Napisano 16 listopada 2012 - 06:49

Zaraz zejdę... (pozytywne znaczenie <3)
"Kajotos" :D
Zakończeń nie czytałem, więc nie wiem czy są na wzór "kajotosa" cokolwiek to mogłoby oznaczać. (nie czytałem więc nie wiem :))
A poza tym każdy ma prawo pisać co chce :>

Użytkownik Kajotos edytował ten post 16 listopada 2012 - 06:49

  • 0
Marzenia są po to, by niosły zawód...

#116 liberatone

liberatone

    Szeregowy

  • Recruit
  • Pip
  • 27 postów
  • Ską…d:Białystok ^^

Napisano 16 listopada 2012 - 08:51

Czekam z niecierpliwością kto wygra :D Ale to chyba ja nie będę :{
  • 0

#117 Lugward

Lugward

    Porucznik

  • Member
  • PipPipPipPipPipPip
  • 726 postów
  • Ską…d:Niewistka-Podkarpacie

Napisano 16 listopada 2012 - 10:47

dorzucam do nagrody 32 diamęty :)
  • 0

#118 jacolplacol

jacolplacol

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 298 postów
  • Skype:Hellfire
  • Ską…d:Aether

Napisano 16 listopada 2012 - 10:51

Glosuje administracja a nie my. No czas chyba minal i pora podac wyniki

Użytkownik jacolplacol edytował ten post 16 listopada 2012 - 10:57

  • 0
HIA Powraca!!!

#119 Eurobercik

Eurobercik

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 437 postów

Napisano 16 listopada 2012 - 11:05

Administracja się jeszcze... Namyśla :)
Wyniki podamy jutro o 15:00, co wy na to?
  • 0
HIA
HEROBRINE IS ALIVE REVENGE
http://gamingcrew.pl...825-eurobercik/ <--- Jeżeli ci się nudzi, zapraszam na mój profil, w którym zamieszczam opowiadania o naszym serwerze

#120 jacolplacol

jacolplacol

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 298 postów
  • Skype:Hellfire
  • Ską…d:Aether

Napisano 16 listopada 2012 - 11:06

O 15 ja jestem na turnieju tenisowym :P
  • 0
HIA Powraca!!!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1