Skocz do zawartości


Zdjęcie

Very good jokes


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
196 odpowiedzi w tym temacie

#81 Masmix

Masmix

    Porucznik

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 164 postów
  • Ską…d:Kraków

Napisano 31 sierpnia 2008 - 02:29

eeeeeee? zal? :mellow:
  • 0
Disturbed: Indestructible:

"Every broken enemy will know,
That their opponent had to be invincible!
Take a last look around, while you’re alive,
I’m an indestructible master of war!



#82 ScaR

ScaR

    Troll

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1 622 postów
  • Ską…d:Poznań

Napisano 31 sierpnia 2008 - 02:42

eeeeeee? zal? :mellow:


Ano żal :X

"Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Pojechaliśmy do sklepu,kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć).Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje(a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że mnie zabije, a on mówi:- Kurde, ale mnie prądem ******lneło, aż do jąder doszło, dobrze,że nie na śmierć !"


Przyszedł facet do warzywniaka i zesrał sie w pory XD (nie wiem dlaczego ale mam beke z tego :)
  • 0
Kto się c*pą urodził mężczyzną nie umrze

Dołączona grafika

Nowy H@ Tawerny :D
Dołączona grafika

#83 Owi

Owi

    Administrator

  • Head Admin
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 6 328 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 23 września 2008 - 11:40

Przychodzi facet do lekarza. Lekarz mówi:
- Przykro mi to mówić ale pozostało panu 3 miesiące życia...
- Boże drogi!!... Może powinienem zasięgnąć jeszcze jednej opinii...
- Jeszcze jednej opinii? Dobra, jest pan też brzydki...

Basia przybiega do domu:
- Tatusiu, dostałam szóstkę z biologii!
- Świetnie! W nagrodę pójdziemy do cukierni popatrzeć jak ludzie jedzą ciastka.

Wchodzi facet po schodach. Pod pachami niesie dwie małe trumienki. Nie bez trudu puka do drzwi. Otwiera mu kobieta, a ten mówi:
- Przywiozłem pani dzieci z kolonii.


Szły dzieci przez pole minowe i wesoło machały rączkami. Na 3 km w górę...


Jasio wraca do domu bez ręki i bez oka.
- Jasiu! Co się stało?? Miałęś wypadek??
- Eee nie. Założyłem się z kumplem o oko że mi ręki nie urwie.

Jasio skarży się tacie:
- Dzieci w szkole się ze mnie śmieją że się źle uczę, że mam brzydkie ubrania i że nieładnie pachnę...
- Nie piedol.. Polewaj!!!

W pewnej rodzinie urodziła się sama główka. Po iluś tam latach w wigilię siedzą wszyscy dookoła stołu. Główka oczywiście też siedzi ze wszystkimi i żre zupkę. Zzarła. Potoczyła się pod choinkę, rozwija prezent i mówi:
- Ku*wa! Znowu czapka!

Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc?
- Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...

Syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw ku*wa, to na stypę!

Idzie facet do miasta widzi znak na prosto 20 km do miasta a w prawo 10 km.
Ale przypadkowy przechodzien ostrzega:
- Nie idz ta krotsza trasa bo cie pojebie.
Facet pomyslal spoko. Podziekowal i jednak wybrał krotsza trase. Nagle widzi wieloglowego smoka. A ze mial miecz przy sobie to ucina mu te glowy pokolei.
Na to smok:
- Co ty, ku*wa, pojebalo cie?

Pewnemu facetowi urodziło sie dziecko. Czeka więc na porodówce, zeby zobaczyć potomka. Wychodzi lekarz i mówi:
-mam dla pana niezbyt dobrą wiadomość... Urodził sie panu syn ale nie ma rączek.
-No nic! jakoś to przeżyję. Będziemy grać w piłkę i będzie fajnie! - odpowiada facet
-No w pilkę to pan z nim też nie pogra bo nie ma też nóżek.
-O matko! Jakoż to przeżyję! Będe z nim pływał i znajdziemy jakieś fajne zabawy.
-No raczej Pan z nim nie popływa bo to w zasadzie sama główka...
-CO?! jak to główka! Ale... no jakoś muszę to przeżyć... na pewno będzie bardzo mądry!
-Na pewno byłby bardzo mądry... ale tak naprawdę to tylko oko...
-Nie doktorze! Dość! Chcę go zobaczyć!
Facet wchodzi na porodówke... widzi swoje dziecko, podchodzi wzruszony. Zaczyna machać, na co lekarz..
-Niech pan nie macha. I tak jest ślepe.
  • 0
Dołączona grafika

..."Umiesz liczyć - licz na siebie"...
Head Admin @ Tawerna-cs.org

#84 ReV

ReV

    Porucznik

  • Member
  • PipPipPipPipPipPip
  • 955 postów
  • Ską…d:Bielsko-Biała

Napisano 24 września 2008 - 03:28

cos z surrealizmu ^^

Na scene wychodzą po kolei trzy owoce. Pierwsze cytrynka. Mówi:

- Ja jestem cytrynka, przy mnie smieje sie kazda minka

Druga na scene wchodzi malinka. Mówi:

- A ja jestem malinka, taka wesola dziewczynka

Trzecia na scene wychodzi marakuja. Mówi:

- A ja jestem marakuja.... nie wiem co mam powiedziec

lol.gif' class='bbc_emoticon' alt=':lol:' /> lol.gif' class='bbc_emoticon' alt=':lol:' /> lol.gif' class='bbc_emoticon' alt=':lol:' /> lol.gif' class='bbc_emoticon' alt=':lol:' /> lol.gif' class='bbc_emoticon' alt=':lol:' />
  • 0
Dołączona grafika

ŚWIREQ & rev FTW

Dołączona grafika Dołączona grafika

#85 Bodziuuuu

Bodziuuuu

    Porucznik

  • Addicted
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 147 postów

Napisano 04 października 2008 - 10:39

14 lipca 1410 roku, w przeddzień sławnej bitwy pod Grunwaldem, wojska polskie i krzyżackie podobnie jak ich wodzowie, Jagiełło i Urlich von Jungingen tęgo sobie popili. Na drugi dzień, kiedy miała się rozegrać bitwa, wszyscy mieli kaca i nikt nie miał sił na walkę. Wodzowie uradzili, że wystawią po jednym zawodniku z każdego obozu, a Ci będą bili się na śmierć i życie. Ten, który wygra da wygraną swojemu państwu. Krzyżacy wystawili ogromnego rycerza w zbroi, na wielkim koniu okutym w końską zbroję. Jagiełło wszedł do polskiego obozu i zapytał:
- Kto z Was dzielni wojowie zmierzy się z tym rycerzem?
Z obozu doszły go tylko jęki skacowanych wojów. Nagle podniósł się 80-letni dziadunio i mówi:
- Ja pójdę, Wasza Wysokość.
Jagiełło domyślając się, że bitwa i tak jest już przegrana zgodził się na to. Polacy wystawili dziadka, który ledwo trzymał ogromny miecz cały się trzęsąc. Kiedy polscy rycerze zobaczyli, że Krzyżak naciera z impetem na dziadka, zaczęli krzyczeć:
- Dziadek w nogi! W nogi!
Zakotłowało się, w powietrze wzbiły się tumany kurzu, kiedy Krzyżak dopadł dziadunia. Gdy kurz opadł, wszyscy spojrzeli na pole walki, a tam leżał Krzyżak z odrąbanymi nogami, a nad nim dziadek trzęsąc się mówił:
- Masz szczęście, że krzyczeli: "w nogi", bo bym Ci łeb odrąbał!
  • 0

#86 fukacz

fukacz

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 574 postów
  • Ską…d:CZLDZ

Napisano 04 października 2008 - 11:44

Jedzie dwóch gangsterów samochodem...Nagle na ulicę wybiega pedał Jan...Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
-człowieku, co Ty odpierdalasz?
-Posłuchaj, złotówka Ci upadła...
Gangster schyla się, a Jan go ładuje w d*pę...Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę...Idac do Nieba, pedał spotyka św Piotra...Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala. Sw Piotr na to:
-od dzisiaj Ch**u mieszkasz w piekle...
Po trzech dniach sw Piotr rozmyśla... (może źle ze wysłałem tego człowieka do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)
Postanowił po niego zejść.Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi że w całym piekle w pizdu zimno. Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
-Ty... czemu tu taka Pizgawka?
-Takiś kozak? To się po węgiel schyl...




Czym się różni kamień węgielny od węgla kamiennego?
Tym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy.

Użytkownik fukacz edytował ten post 04 października 2008 - 11:46

  • 0

Dołączona grafika

NEVER GIVE UP!


#87 wodny

wodny

    Chorąży

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2 426 postów
  • Ską…d:Warszawa

Napisano 04 października 2008 - 03:24

ahahaha dobre Fukacz




Za oknem wisi kobieta, trzyma się kurczowo parapetu i wrzeszczy! Mężczyzna stoi w mieszkaniu i wali ja młotkiem po palcach.
Przechodzień: Panie, czemu pan tak katujesz tę kobietę?!
Mężczyzna: Jaką kobietę?! To moja teściowa.
Przechodzień: Ale się cholera trzyma!


Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- To dzięki teściowej, stale widziałem ją potrójnie!
  • 0
"Każde królestwo rozdarte wewnętrznie pustoszeje a skłócone domy upadają"

#88 Owi

Owi

    Administrator

  • Head Admin
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 6 328 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 14 listopada 2008 - 12:04

Przychodzi mały Wietnamczyk do domu, a ojciec do niego:
- chuchnij!
dziecko ze strachem w oczach podchodzi do ojca i chucha...
ojciec na to:
-JAD?EŚ!!!
  • 0
Dołączona grafika

..."Umiesz liczyć - licz na siebie"...
Head Admin @ Tawerna-cs.org

#89 Owi

Owi

    Administrator

  • Head Admin
  • PipPipPipPipPipPipPipPipPipPip
  • 6 328 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 19 grudnia 2008 - 11:13

Firma Whirlpool chciała zdobyć ukraiński rynek, a w związku z tym, że
reklama to klucz do sukcesu, amerykańscy specjaliści od reklam
zaprosili do siebie, aby pokazać jak się robi reklamę - ukraińskich filmowców. Zaprosili ich do kina i puścili film. Na pierwszym kadrze widać super nowoczesny wieżowiec, dalej kamera zagląda do jakiegoś pokoju całego białego, w którym na środku stoi piękna nowa pralka
Whirlpool.
Kolejna scena przedstawia jak do tego pokoju wchodzi wyluzowany
Amerykanin pięknej budowy ciała - rozbiera się do naga i ubrania
wkłada do pralki, następnie do tegoż pokoju wchodzi piękna kobieta, która również się rozbiera - nastawiają program prania i na tej pralce
bara - bara...
Ostania klatka przedstawia napis:
"PRANIE Z WHIRLPOOL TO CZYSTA PRZYJEMNOŚ?"
Amerykanie zadowoleni z siebie, że taką fajną reklamę zrobili, mówią
do Ukraińców: "Teraz wasza kolej. Zrobicie reklamę na bazie tego, ale z uwzględnieniem tradycji waszego kraju, żeby było u was zrozumiale."
Za kilka miesięcy przychodzi zaproszenie dla amerykańskich
specjalistów na projekcje reklamy do Lwowa:
Pierwszy kadr przedstawia z lotu ptaka Dniestr i stepy wo kół rzeki.
Następnie kamera zbliża się i u wód Dniestru pokazuje Maszę,
która schylona, kijanką pierze bieliznę. Następny kadr pokazuje jadącą
sotnię Kozaków brzegiem rzeki. Kolejne ujęcia pokazują radość Kozaków,
którzy zobaczyli Maszę, następne kadry przedstawiają, jak każdy po
kolei i na różne sposoby zabiera się za przerażone dziewczę...
Ostatni kadr filmu przedstawia ogromny napis:
- "JEBALI, JEBIOT I BUDUT JEBAT, POKA NIE POKUPISZ PRALNOJ MASZINY WHIRLPOOL
  • 0
Dołączona grafika

..."Umiesz liczyć - licz na siebie"...
Head Admin @ Tawerna-cs.org

#90 MilczaR

MilczaR

    Kapitan

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1 262 postów
  • Ską…d:Warszawa

Napisano 22 grudnia 2008 - 04:23

Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu odpowiada a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo o co w tym chodzi?
- Na początku kocham się w pozycji na jeźdźca, potem po 20 sekundach mówię że mam AIDS i próbuję
się utrzymać przynajmniej przez trzy minuty.
  • 0
Czas nagradza cierpliwych.

---

Dołączona grafika

---

#91 GloSu

GloSu

    Plutonowy

  • Member
  • PipPipPip
  • 155 postów
  • Ską…d:WWA

Napisano 03 stycznia 2009 - 06:11

Idą bułka i pączek.
Bułka: Powiedziałabym ci coś ale się obrazisz.
Pączek: No co ty dawaj !
Bułka: Nie no bo sie obrazisz.
Pączek: No dawaj nie obraże się !
Bułka: Pączek ! Pączek ! Chu* bez rączek !
A Pączek na to: Bułka ! Bułka ! .... Chu* ci w dupe :X


:P
  • 0

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Dołączona grafika

HardStyle is my way of life !!


#92 Bubasek

Bubasek

    MMK - Moja Mała Kluska

  • Kluska
  • PipPipPipPipPipPip
  • 760 postów
  • Ską…d:B-stok

Napisano 05 stycznia 2009 - 10:07

aaaaaaaaaahahahahahahahaahhaa
pączek rządzi :D
  • 0

:heart:


#93 Dejdaaa

Dejdaaa

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 600 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 11 stycznia 2009 - 04:52

Socjalizm, komunizm i kapitalizm umówili się na spotkanie. Kapitalizm i komunizm czekają w umówionym miejscu. Wreszcie wpada socjalizm i mówi:
- Przepraszam za spóźnianie, ale stałem w kolejce po mięso.
- A co to jest kolejka? - pyta kapitalizm.
- A co to jest mięso? - pyta komunizm


Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami,
- lubi, jak się go głaszcze,
- cieszy się razem z panem.


Rozmawiają dwie znajome dziewczyny lubujące się w zaliczaniu nowych chłopaków.
- Ty Jola ale numer! Wczoraj byłam z tym Patrykiem... No wiesz ten wysoki!
- I co?
- Ty wiesz jakie on ma długie jaja!
- No! Już mi się obiły o uszy!


80-latek chce się kochać z żoną.
- Ale tylko z prezerwatywą, zaznacza żona.
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża, przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj
  • 0
Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika
Dołączona grafika

#94 KoRniK

KoRniK

    Porucznik

  • Vip
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2 069 postów
  • Ską…d:Warszawa

Napisano 13 stycznia 2009 - 07:06

idą dwa koty przez pustynię

idą i idą......

aż w koncu jeden do drugiego mówi:

k***a, stary, nie ogarniam tej kuwety.............
  • 0
Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

#95 BaSior

BaSior

    Sierżant

  • Member
  • PipPipPipPip
  • 302 postów
  • Ską…d:Bielsko-Biała

Napisano 13 stycznia 2009 - 07:31

aha :O hehehe KoRniK pro joke :D :D leze :P
  • 0
Wraca monster, zrobię Ci ponownie roller coaster,
nie możesz zapomnieć o mnie, proste, znowu zwiastuje postęp

#96 Tr4c3R

Tr4c3R

    Kapral

  • Recruit
  • PipPip
  • 76 postów

Napisano 13 stycznia 2009 - 08:11

- Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki? - pyta psychiatra psychiatry.
- Bo on już jest wyleczony! Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta który się topił!
- Tak, ale potem go powiesił żeby wysechł!

Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.

Użytkownik Tr4c3R edytował ten post 13 stycznia 2009 - 08:11

  • 0
Tu był mądry tekst o prowadzeniu wojny. Ale to już nie ten sam ziom ;]
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#97 Dejdaaa

Dejdaaa

    Chorąży

  • Member
  • PipPipPipPipPip
  • 600 postów
  • Ską…d:Białystok

Napisano 13 stycznia 2009 - 09:22

Rozmawia Niemiec Rusek i Polak na wojnie. Niemiec mówi:
- Po powrocie do kraju kupie mojej żonie Mercedesa i BMW! Jak nie będzie chciała jeździć Mercedesem będzie jeździła BMW!
Rusek:
- Kupie mojej żonie futro z lisa i futro z norek! Jak nie będzie chciała chodzić w futrze z lisa będzie chodzić w futrze z norek!
Polak:
- Ja kupie swojej żonie zielony beret i wibrator! Jak nie będzie chciała chodzić w berecie to niech się pier***i!

Stary:P

Dwóch sąsiadów spotyka się w parku. Jeden schludny, ogolony... Drugi jak by ze śmietnika wyszedł...
- Stefan, jak ty wyglądasz.
- A no wiesz, no stara mnie do domu nie wpuszcza i wiesz...
- A mnie to tam zawsze wpuszcza.
- A jak ty to robisz bracie?
- No wiesz, stoję pod drzwiami i rozbieram się do naga... no przecież nie pozwoli żeby sąsiedzi widzieli. No to dzwonie do drzwi bracie, ja te ciuchy sruu przez drzwi bracie i wchodzę za ciuchami bracie.
- Ty to ja też tak zrobię.

Dzień później... Jak był brudny tak jest...
- No i co?
- Nie udało się.
- A jak to zrobiłeś?
- No tak jak mi kazałeś bracie. Ja się rozbieram bracie, drzwi się otwierają bracie, ja te ciuchy sruu bracie, a tu dzwonek bracie, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał...

Putin, Bush i Kwaśniewski mieli możliwość spotkać się i porozmawiać z Bogiem. Bóg pozwolił każdemu na zadanie mu jednego pytania. Pierwszy pyta Bush:
- Boże, kiedy Stany Zjednoczone wygrają wojnę z terroryzmem?
Bóg odpowiada:
- Jeszcze dwie, góra trzy kadencje prezydenckie i terroryzm przestanie istnieć.
Drugi Kwaśniewski:
- Boże, kiedy w Polsce zniknie problem bezrobocia?
Bóg odpowiada:
- Jeszcze pięć, sześć kadencji prezydenckich i wszyscy Polacy będą pracować.
Trzeci Putin:
- Boże, a kiedy skończy się bieda w Rosji?
- To już nie za mojej kadencji - odpowiada Bóg.

Kaszub, Warszawiak i Ślązak pojechali do Egiptu. Siedzą w łódce na środku morza i łowią ryby. W pewnym momencie wyłowili jakąś lampę. Na niej była pieczęć więc ją przełamali. Wtedy wyleciał z tej lampy Dżin.
- Dziękuję wam, że mnie uwolniliście. W nagrodę spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Pierwszy był Kaszub:
- Ja lubię Kaszuby, więc spraw żeby woda w każdym jeziorze była czysta, żeby odwiedzało nas dużo turystów i żeby byli bogaci.
- Trochę nudne życzenie ale je spełnię.
Później był Warszawiak:
- Odgrodź Warszawę takim murem, żeby mi tam żadne wieśniaki się nie dostały.
- Dobra spełnię to życzenie.
Następny był Ślązak:
- Opowiedz mi coś jeszcze o tym murze.
Na to Dżin:
- Wysoki na trzy metry, gruby na metr, no spoko, że mysz się nie prześliźnie.
- Dobra to teraz nalej tam wody!
  • 0
Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika
Dołączona grafika

#98 Snifer

Snifer

    Porucznik

  • Member
  • PipPipPipPipPipPip
  • 776 postów
  • Ską…d:Łódź

Napisano 23 lutego 2009 - 07:40

Kana Galilejska rano po weselu . Wszyscy zalani w trupa leżą pokotem na ziemi. Jezus, z głową opartą na ramionach, drzemie przy stole. W pewnym momencie ktoś się podnosi i woła słabym głosem:
- Wody... wooody...
Na to Jezus budząc się:
- To może ja przyniosę?
- O nie nie nie nie, tylko nie ty...

-Przychodzi trzech gości przed bramy nieba. Tam spotykają św. Piotra. Podchodzi pierwszy
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 500razy
- o super, to masz duży dom, merca, burdel i telewizor plazmowy
Podchodzi drugi
-- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 1000
- No to ciut gorzej. Masz tu Volvo, trochę mniejszy dom nie możesz codziennie iść do burdelu
Podchodzi trzeci
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-tak z 2000
- no to źle, masz tu rower, mały dom i zakaz chodzenia do burdelu
Po jakimś czasie spotykają się
Pierwszy mów
-tu jest cudownie, jeżdżę mercem i w ogóle cool
Drugi mówi
-no, ja mam trochę gorzej, ale też jest ok
Trzeci cały czas się śmieje
-Z czego się tak śmiejesz, przecież masz najgorzej - pytają się pierwszy i drugi
Na to trzeci mówi
-No bo wczoraj widziałem Jezusa na wrotkach



Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i huknął głową o framugę, aż korona mu się przekrzywiła. złapał się za bolące miejsce i jęknął głośno:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Stefan...


Idzie Jezus przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony modli się:
- Boże spraw aby w to zwierzę wstąpiły chrześcijańskie uczucia.
I stał się cud i lew przemówił ludzkim głosem:
- Boże racz pobłogosławić ten posiłek, który za chwilę spożywał będę.

Podobno na początku wszyscy ludzie byli jednej barwy. Ale kiedy Pan zapytał się Kaina, co zrobił ze swoim bratem, to ten zbladł i tak mu już zostało.

Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasię wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?


Wchodzi zakonnica do baru i mówi:
- Setkę czystej poproszę.
Barman się zdziwił, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Jeszcze jedą
Barman zdziwiony, co to, druga? Ale nic, leje. Pochwili zakonnica:
- I jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada?
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...

Kana Galilejska rano po weselu . Wszyscy zalani w trupa leżą pokotem na ziemi. Jezus, z głową opartą na ramionach, drzemie przy stole. W pewnym momencie ktoś się podnosi i woła słabym głosem:
- Wody... wooody...
Na to Jezus budząc się:
- To może ja przyniosę?
- O nie nie nie nie, tylko nie ty...

-Przychodzi trzech gości przed bramy nieba. Tam spotykają św. Piotra. Podchodzi pierwszy
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 500razy
- o super, to masz duży dom, merca, burdel i telewizor plazmowy
Podchodzi drugi
-- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-Tak z 1000
- No to ciut gorzej. Masz tu Volvo, trochę mniejszy dom nie możesz codziennie iść do burdelu
Podchodzi trzeci
- Ile razy waliłeś se konia - pyta się św. Piotr
-tak z 2000
- no to źle, masz tu rower, mały dom i zakaz chodzenia do burdelu
Po jakimś czasie spotykają się
Pierwszy mów
-tu jest cudownie, jeżdżę mercem i w ogóle cool
Drugi mówi
-no, ja mam trochę gorzej, ale też jest ok
Trzeci cały czas się śmieje
-Z czego się tak śmiejesz, przecież masz najgorzej - pytają się pierwszy i drugi
Na to trzeci mówi
-No bo wczoraj widziałem Jezusa na wrotkach



Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i huknął głową o framugę, aż korona mu się przekrzywiła. złapał się za bolące miejsce i jęknął głośno:
- O, Jezu...
- Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Stefan...


Idzie Jezus przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony modli się:
- Boże spraw aby w to zwierzę wstąpiły chrześcijańskie uczucia.
I stał się cud i lew przemówił ludzkim głosem:
- Boże racz pobłogosławić ten posiłek, który za chwilę spożywał będę.

Podobno na początku wszyscy ludzie byli jednej barwy. Ale kiedy Pan zapytał się Kaina, co zrobił ze swoim bratem, to ten zbladł i tak mu już zostało.

Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasię wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?


Wchodzi zakonnica do baru i mówi:
- Setkę czystej poproszę.
Barman się zdziwił, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Jeszcze jedą
Barman zdziwiony, co to, druga? Ale nic, leje. Pochwili zakonnica:
- I jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada?
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...
  • 0

#99 e d y

e d y

    Szeregowy

  • Novice
  • Pip
  • 9 postów
  • Ską…d:Wrocław

Napisano 01 maja 2009 - 10:45

Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...

  • 0

#100 Amciek

Amciek

    Chorąży

  • Oldie
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2 440 postów
  • Ską…d:zza NATu

Napisano 03 czerwca 2009 - 01:40

Godzina szczytu. Autobus załadowany po brzegi. Jedzie między innymi mały chłopak z ojcem. W pewnym momencie autobus mija ciężarówka z bydłem (niedaleko są zakłady mięsne):
- Tato, a dokąd wiozą te krówki?
- Do zakładów mięsnych.
- A po co?
- Tam im będzie dobrze, tam będą szczęśliwe...
(cały autobus zaczyna nasłuchiwać)
Po chwili mały spostrzegł, jak byk wskoczył na krowę, co by skorzystać z ostatniej szansy w życiu:
- Tato, a co robi ten byczek?
(cały autobus zamarł w milczeniu...)
- On się rozgląda, jak daleko jeszcze do zakładów mięsnych.
  • 0
kiedyś wróce
_________________________________

DA BEST SYGNATURA EVAA
Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0